Już 29 maja odbędą się wybory prezydenta FIFA. Tymczasem Seppowi Blatterowi ubywa rywali. Jedyny, który pozostał na placu boju, to jordański książę Ali Bin al Hussein.
I tak wynik głosowania jest znany, Blatter wygra z Figo na plecach czy bez. Male federacje z krajów trzeciego świata są za nim, bo obiecuje im stałą, solidną dla nich kasę. Taka np. federacja aCzytaj całość
Wesoly tomcio
22.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety ale to jest prawda . I jak tu w pilce noznej ma byc uczciwie jak na najwyzszym szczeblu panuje jedna wielka korupcja
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką