W sobotę dziennik Marca poinformował, że Florentino Perez już powiadomił agenta Carlo Ancelottiego o zerwaniu umowy ważnej do czerwca 2016 roku. Oficjalnej informacji wciąż nie ma, a takiego scenariusza pod uwagę nie biorą zawodnicy Realu Madryt, a także kibice, którzy przed pierwszym gwizdkiem starcia z Getafe gorąco wiwatowali po wyczytaniu nazwiska trenera przez spikera.
[ad=rectangle]
Królewscy ostatecznie wygrali 7:3 i zajęli drugie miejsce w Primera Division. W 2015 roku nie zgarną jednak żadnego trofeum, przez co w ostatnich dniach pojawiło się wiele informacji na temat odejścia szkoleniowca i jego ewentualnych zastępców, wśród których najczęściej pojawiały się nazwiska Juergena Kloppa oraz Rafaela Beniteza.
- Albo dalej będę trenerem Realu Madryt albo zrobię sobie rok przerwy. Nie wiem nic więcej. Muszę poczekać i zobaczyć jak rozwinie się sytuacja. Spotykamy się w przyszłym tygodniu i wtedy zapadnie decyzja na temat mojej przyszłości. Kibice pokazali, że wspierają mnie i zespół. Zakończyliśmy sezon z 92 punktami, co nie jest małą liczbą, ale okazała się niewystarczająca do zdobycia mistrzostwa. Dziękuję piłkarzom za zaangażowanie. Rozmawiałem już z dyrektorem sportowym klubu, ale nic nie powiedział na temat mojej przyszłości - wyjawił Ancelotti po ostatnim gwizdku.
Na temat trenera wypowiadali się również zawodnicy. - Świetny trener i niesamowita osoba. Mam nadzieję, że będziemy dalej współpracować - napisał na profilu społecznościowym Cristiano Ronaldo. - Odejście Ancelottiego byłoby dla nas ciężkie. Pracuje 2 lata i świetnie zna zespół. Wie jak się zachowujemy i jak możemy odreagować - wyjawił James Rodriguez. - Ancelotti to trener Realu Madryt, powinien z nami pozostać - dodał Nacho.