Mateusz Matras: Brak motywacji? Nikomu nie odpowiada ostatnie miejsce
W fazie finałowej Pogoń nie ma wielkich celów, więc trener Czesław Michniewicz odważnie stawia na młodzież. Jak to wpłynie na przyszłe wyniki zespołu?
Szymon Mierzyński
Roszady pod kątem nowego sezonu to jedno, ale szczecinianie wciąż czekają na premierowe zwycięstwo w fazie finałowej. Czy będą w stanie odnieść je w środę, gdy podejmą Jagiellonię Białystok? - Gramy u siebie, więc powinniśmy zrobić wszystko, by w końcu sięgnąć po trzy punkty. Innego założenia na pewno nie będzie - dodał.
Czy Pogoni nie przydałoby się więcej adrenaliny? Być może lepsze wyniki dałoby się osiągnąć przy większej presji? - Nie wiem czego nam brakuje, gdybać można zawsze. My wychodząc na boisko nie kalkulujemy i zawsze chcemy zwyciężać. Nikomu nie odpowiada ostatnie miejsce w grupie mistrzowskiej i chcielibyśmy je poprawić. Robimy co możemy, na razie nam to niestety nie wychodzi - stwierdził Matras.
Po zapewnieniu sobie utrzymania część ekip z grupy mistrzowskiej siłą rzeczy traci motywację. - Podejście do meczów zawsze musi być takie samo. Wiadomo, że działa też podświadomość i być może trudniej wtedy pokazać wszystko co ma się najlepszego. Na pewno jednak nie jest tak, że zawodnikom nie zależy na zwycięstwach. Każdy pracuje, żeby wygrywać - zakończył.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna
Komentarze (0):