Na kolejkę przed końcem sezonu liderem T-Mobile Ekstraklasy jest Lech Poznań, który ma trzy punkty przewagi nad drugą w tabeli Legią Warszawa. Kolejorzowi do odzyskania mistrzostwa Polski wystarczy tylko remis z Wisłą Kraków, a Wojskowi chcąc myśleć o obronie tytułu, muszą pokonać Górnika Zabrze i liczyć na zwycięstwo Białej Gwiazdy przy Bułgarskiej 17.
[ad=rectangle]
Do realizacji scenariusza dającego Legii mistrzowski tytuł potrzebny jest prawdziwy cud, ale trener Henning Berg nie traci wiary w końcowy sukces: - Sezon jeszcze się nie skończył. Czy "cud" to dobre słowo? Czekają nas dwa ważne mecze - w Warszawie i Poznaniu. Mam nadzieję, że wszystkie drużyny będą robiły wszystko, co w ich mocy, żeby wygrać.
Norweg po raz kolejny wbił szpilę Górnikowi, który w środę przegrał z Lechem aż 1:6: - Górnik to dobra drużyna, szczególnie w ataku. Przyjedzie do nas wypoczęty, bo w środę wielu graczy odpoczywało. Spodziewamy się, że przyjedzie do nas po zwycięstwo.
Czy trener Legii ma jeszcze prawdziwą wiarę w obronę mistrzostwa Polski? - Lech jest w bardzo dobrej pozycji i potrzebuje tylko remisu z Wisłą, a my musimy pokonać Górnika. Lech jest zdecydowanym faworytem, ale w piłce nożnej wiele rzeczy może się wydarzyć. Dopóki będziemy mieć matematyczne szanse na mistrzostwo, zrobimy wszystko, żeby je wywalczyć. Musimy wygrać swoje spotkanie i czekać na to, co się wydarzy w innych meczach.
Opiekun Wojskowych stwierdził, że Legia nie powinna specjalnie motywować piłkarzy krakowskiej Wisły przed meczem w Poznaniu. - Nie wiem, czy piłkarze Wisły potrzebują specjalnej motywacji. Mam nadzieję, że wystarczy ich profesjonalizm. To doświadczona drużyna, jedna z najbardziej doświadczonych w lidze, która sama kiedyś walczyła o mistrzostwo i której nie trudno sobie wyobrazić, jak czułaby się w na naszym położeniu, gdyby inni nie chcieli zrobić wszystkiego, co mogą - mówi Berg i dodaje:- To będzie wielki mecz nie tylko dla Lecha, ale też dla Wisły. Jestem przekonany o tym, że Wisła będzie chciała udowodnić, że jest dobrą drużyną i wygrać nie dla Legii, a dla siebie. Oto chodzi w sporcie i futbolu.
Trafnie ocenił całą sytuację z Legią i Bergiem P.Rudzki, który Norwega podsumował słowa Czytaj całość