W końcówce marca Piast Gliwice zwolnił Angela Pereza Garcię. Wyniki drużyny prowadzonej przez Hiszpana nie zadowalały kierownictwa klubu, więc przy Okrzei postawiono na Radoslava Latala. Pierwotnie Czech miał wprowadzić niebiesko-czerwonych do grupy mistrzowskiej. Sztuka ta mu się nie udała, więc i cele zostały zmienione. Szkoleniowiec musiał utrzymać gliwiczan w T-Mobile Ekstraklasie. To zadanie wykonał, choć styl zespołu nie powalał na kolana.
[ad=rectangle]
Latal podpisał umowę z Piastem do końca sezonu. Ten się już zakończył, ale nadal nie wiadomo czy były piłkarz Schalke 04 Gelsenkirchen pozostanie w Gliwicach.
- Nie rozmawiałem jeszcze na temat nowego kontraktu. Ustaliliśmy, że tymi kwestiami będziemy zajmować się po ostatnim meczu. Na dniach temat zostanie poruszony - powiedział sam zainteresowany.
Wiele wskazuje jednak na to, że czeski trener w przyszłym sezonie nadal będzie prowadził Piastunki, choć kibice nie są jego zwolennikami i zarzucają Latalowi brzydką dla oka oraz mało ofensywną grę. Fani nadal żyją wspomnieniami o Perezie Garcii. 45-latek wywiązał się jednak z zadania i Piast w rozgrywkach 2015/2016 nadal będzie występował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trudno się zatem spodziewać rotacji na ławce.