Robert Lewandowski w meczu z Gruzją długo nie mógł przełamać swojej niemocy strzeleckiej. W pierwszej części gry najlepszy polski napastnik zmarnował kilka doskonałych sytuacji. - Ciężko było po tym, jak nic nie chciało wpaść. Chwała dla nas, że ciągle walczyliśmy o pierwsze trafienie i w końcu udało nam się otworzyć worek z bramkami. Wynik 4:0 pokazuje, że na boisku zostawiliśmy kawał zdrowia. Cała drużyna spisała się na medal - komentował sam zainteresowany.
[ad=rectangle]
Biało-Czerwoni długo męczyli się, aby zdobyć pierwszego gola. W 62. minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Arkadiusz Milik. - Gdybyśmy wcześniej strzelili pierwszą bramkę, to moglibyśmy szybciej rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść. Długo musieliśmy się starać, ale ta końcówka dla naszych kibiców była na pewno bardzo przyjemna i będą ją bardzo miło wspominać.
W 81. minucie Giorgi Nawalowski atomowym strzałem chciał pokonać Łukasza Fabiańskiego, ale na nasze szczęście trafił zaledwie w poprzeczkę. [i]- To była jedna sytuacja Gruzinów i można było się złapać za głowę. Cofnęliśmy się do obrony i chcieliśmy zagrać z kontry i o mały włos i źle by to dla nas się skończyło. Takie mecze eliminacyjne wygrywa jednak drużyna lepsza i bardziej doświadczona.
[/i]Polacy dzięki sobotniej wygranej są dalej liderami swojej grupy eliminacyjnej. Dodatkowo Irlandia zremisowała 1:1 ze Szkocją co jest bardzo dobrym wynikiem dla naszej kadry. - Myślę, że jeszcze jakiś czas temu tego meczu byśmy nie wygrali. Może udałoby nam się wymęczyć 1:0 albo spotkanie zakończyłoby się remisem. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dużo sytuacji, a bramki nie strzeliliśmy. W drugiej części gry było inaczej i to wówczas udało nam się zdobyć cztery gole. Najważniejsze jest to, że stwarzamy bardzo groźne sytuacje i prędzej czy później udaje nam się zamieniać je na bramki - skomentował.
Robert Lewandowski swojego hat-tricka skompletował w zaledwie cztery minuty! - Nigdy nie zdobyłem tak szybko trzech bramek - skwitował z uśmiechem na twarzy.
nikt już nie pamięta o horrorze pod Naszą bramką i poprzeczce Gruzinów,ciekawe jak by to weszło jak wtedy by nasi gadali po meczu z wynikiem 1:1
Zaraz ktoś powie noo a Czytaj całość