Copa America: Piłkarska uczta! Meksyk zaszokował i zatrzymał Chilijczyków
Sześć goli padło w Santiago na zakończenie kapitalnego wieczoru w Copa America 2015. Chile z kapitalnym Arturo Vidalem nie potrafiło pokonać osłabionych reprezentantów Meksyku.
Początkowo niemrawe widowisko zrobiło się wręcz fenomenalne. Drugiego gola dla Meksyku zdobył także po rzucie rożnym Raul Gimenez i chyba lepiej mógł interweniować Claudio Bravo, ponieważ uderzona głową futbolówka szybowała długo w narożnik jego bramki. Faworyt został znów podrażniony, znów musiał zmobilizować się do odrabiania strat. Uderzał Alexis Sanchez, ale obok bramki.
Jorge Sampaoli dokonał jednej zmiany w jedenastce w stosunku do poprzedniego meczu. Zauważył, że wówczas gra jego podopiecznych ruszyła, gdy Eduardo Vargas zastąpił Jeana Beausejoura. Napastnik Queens Park Rangers był największym wygranym inauguracji i we wtorek znów wpisał się na listę strzelców. Po raz trzeci piłka wpadła do siatki po strzale głową. Vargas sfinalizował precyzyjnie wrzutkę Vidala i piłkarze zeszli do szatni z wynikiem 2:2.
Druga połowa była równie dramatyczna, pełna zwrotów akcji i ostatecznie tak samo jak pierwsza nie wyłoniła zwycięskiego zespołu. W 54. minucie wydawało się, że widowisko zaczyna układać się po myśli Chile. Vidal został sfaulowany w polu karnym i 39-letni sędzia z Peru nie miał wątpliwości - podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem huknął na 3:2. W ten sposób miał na koncie już dwa gole i asystę skompletowane w mniej niż pół godziny.
El Tri znaleźli się w nowej sytuacji. Pierwszy raz przegrywali. I tym razem potrafili zareagować. W 66. minucie Vuoso skorzystał z błędu obrońców, wyskoczył do podania z głębi pola i w sytuacji sam na sam dziobnął piłkę obok Bravo do bramki. Do ostatniego gwizdka La Roja atakowali z furią. Blisko gola na wagę wygranej byli Jorge Valdivia i Alexis Sanchez. Gwiazdor Arsenalu Londyn w drugim meczu Copa zgrzeszył nieskutecznością i nie potrafił zmienić wyniku 3:3 na tablicy.
Noc z poniedziałku na wtorek czasu polskiego była kapitalna dla kibiców. W dwóch konfrontacjach w grupie A padło 11 goli. Boliwia pokonała Ekwador i ma na koncie cztery oczka, tyle samo co Chile. Meksykanie czają się za plecami liderów z dwoma punktami i zmierzą się z teoretycznie najsłabszymi w grupie La Tri. Jeszcze wiele może się wydarzyć, a już druga kolejka zmagań była piłkarską ucztą.
Chile - Meksyk 3:3 (2:2)
0:1 - Vicente Vuoso 21'
1:1 - Arturo Vidal 23'
1:2 - Raul Jimenez 29'
2:2 - Eduardo Vargas 42'
3:2 - Arturo Vidal (k.) 55'
3:3 - Vicente Vuoso 66'
Składy:
Chile: Bravo - Albornoz (87' Beausejour), Medel, Jara - Isla, Aranguiz, Diaz (71' Mena), Valdivia, Vidal - Sanchez - Vargas (85' Pinilla).
Meksyk: Jesus Corona - Flores, Ayala, Dominguez, Valenzuela - Aldrete (70' Salcedo), Medina (64' Aquino), Guemez, Corona (77' Osuna), Vuoso - Jimenez.
Żółte kartki: Vidal, Pinilla (Chile).
Sędzia: Víctor H. Carrillo (Peru).