Copa America: Szaleńcza, ale nieskuteczna pogoń Ekwadoru, zaskakująca wygrana Boliwii!
Znakomite widowisko obejrzeliśmy na początek 2. kolejki w grupie A Copa America. Boliwia prowadziła z Ekwadorem już 3:0, ale omal nie straciła zwycięstwa, triumfując ostatecznie 3:2!
Na półmetku zatem Boliwia miała w garści znakomite 3:0. Ekwadorczycy znaleźli się pod ścianą, lecz podjęli walkę i w drugiej części starali się jak mogli, by wyrwać choć remis. W 48. minucie Valencia zdobył pierwszą bramkę dopełniając formalności po podaniu Jeffersona Montero, w 82. minucie zrobiło się natomiast 2:3, gdy świetnym strzałem sprzed pola karnego do siatki trafił Miler Bolanos. Ekipa Gustavo Quinterosa była o krok od zainkasowania jednego oczka, ale do szczęścia zabrakło jej centymetrów, bowiem Noboa obił poprzeczkę!
Boliwijczycy przetrwali ze skromnym prowadzeniem do ostatniego gwizdka i po dwóch spotkaniach mają na koncie aż cztery punkty. Ekwador natomiast doznał drugiej porażki.
Ekwador - Boliwia 2:3 (0:3)
0:1 - Ronald Raldes 5'
0:2 - Martin Smedberg-Dalence 18'
0:3 - Marcelo Moreno (k.) 43'
1:3 - Enner Valencia 48'
2:3 - Miler Bolanos 82'
W 36. minucie Enner Valencia (Ekwador) nie wykorzystał rzutu karnego (Romel Quinonez obronił).
Składy:
Ekwador: Alexander Dominguez - Juan Carlos Paredes (86' Daniel Angulo), Gabriel Achilier, Frickson Erazo, Walter Ayovi, Fidel Martinez (46' Renato Ibarra), Christian Noboa, Pedro Quinonez (46' Juan Cazares), Jefferson Montero, Miler Bolanos, Enner Valencia.
Boliwia: Romel Quinonez - Miguel Hurtado, Edward Zenteno, Ronald Raldes, Alejandro Morales, Ricardo Pedriel (57' Cristhian Coimbra), Alejandro Chumacero, Danny Bejarano, Martin Smedberg-Dalence, Damian Lizio (72' Marvin Bejarano), Marcelo Moreno (88' Damir Miranda).
Żółte kartki: Pedro Quinonez, Frickson Erazo (Ekwador) oraz Edward Zenteno, Miguel Hurtado, Romel Quinonez (Boliwia).
Sędzia: Joel Aguilar (Salwador).
Copa America: Brazylia wygrała z Peru i koszmarami, Neymar ojcem sukcesu