Marek Paprocki: Korona na dzień dzisiejszy jest sparaliżowana
Na czwartek zaplanowano nadzwyczajną sesję kieleckiej Rady Miasta, podczas której wyjaśni się przyszłość Korony. Do tego czasu zarząd klubu z ulicy Ściegiennego ma związane ręce.
Powtarzające się kłopoty organizacyjne już teraz niosą za sobą poważne konsekwencje. Z zespołem pożegnał się dotychczasowy trener Ryszard Tarasiewicz, jego współpracownicy, a także jedenastu zawodników, w tym między innymi Paweł Golański, Jacek Kiełb czy Luis Carlos. Aby w Koronie nie doszło do najczarniejszego scenariusza - likwidacji - konieczne jest zwołanie nadzwyczajnej sesji RM. Ta na wniosek prezydenta Kielc, Wojciecha Lubawskiego, została zaplanowana na najbliższy czwartek i to wtedy - prawdopodobnie ostatecznie - okaże się jaką drogą podąży klub. - Z chęcią wezmę w niej udział. Jeżeli radni będą chcieli usłyszeć ode mnie jakiekolwiek informacje, to ich udzielę - zadeklarował Paprocki.
Ewentualne przekazanie pieniędzy nie rozwiąże co prawda wszystkich problemów, ale zagwarantuje Koronie kilka miesięcy spokojnego funkcjonowania. Pozwoli to również kontynuować wdrażany od stycznia program naprawczy. - Zakładamy, że środki te pozwolą nam prowadzić działalność do końca roku. Będzie to też uzależnione przede wszystkim od wysokości środków wynikających z umowy z Ekstraklasą, której jeszcze nie mamy - zakończył sternik kielczan.