-Byłbym szczęśliwy przenosząc się do Glasgow. Sądzę, że nie miałbym problemów z opuszczeniem angielskiej Premier League, a perspektywa gry z Celtikiem w Lidze Mistrzów jest niezwykle kusząca - powiedział Samaras.
Grecki napastnik, który na City of Manchester Stadium trafił w styczniu 2006 roku za sześć milionów funtów po wspaniałym sezonie w holenderskim SC Heerenveen (25 bramek w 31 spotkaniach - przyp. D.R.), szuka dla siebie ratunku przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy. Obecnie Samaras nie znajduje uznania w oczach Svena Gorana Erikssona i w tegorocznych rozgrywkach w błękitnej koszulce pojawił się zaledwie w siedmiu spotkaniach i zdobył tylko jedną bramkę. -W tej chwili muszę znaleźć sobie miejsce, gdzie mógłbym regularnie grać. Przed zbliżającym się Euro muszę pojawiać się na boisku - zakończył Samaras.