11 
Tuż po końcowym gwizdku spotkania w grupie C Jeison Murillo (autor jedynego gola) podszedł z pretensjami do Neymara, który po krótkiej sprzeczce z Kolumbijczykiem uderzył go głową i niemal spowodował jego upadek. Po chwili do zawodnika FC Barcelony podbiegł Carlos Bacca, mocno popychając go na ziemię. Efekt? Arbiter, którego uwadze nie uszły przepychanki, pokazał czerwone kartki obu krewkim graczom.
[ad=rectangle]
Władze południowoamerykańskiej federacji uznały, że zwłaszcza Neymar, który dał się sprowokować przeciwnikom, powinien zostać surowo ukarany. W związku z tym zawieszono go aż na cztery spotkania, podczas gdy snajper Sevilli FC będzie musiał pauzować przez dwa mecze. Ponadto Brazylijczyk zapłaci 10 tysięcy dolarów grzywny, a Kolumbijczyk 5 tysięcy. Federacjom przysługuje jeszcze odwołanie od werdyktu.
Los Cafeteros nie powinni mieć problemu z zastąpieniem swojego napastnika - ostatnio na ławce siedział m.in. Jackson Martinez, którego AC Milan kupuje za 35 mln euro. Trudniej będzie Brazylii wypełnić lukę po Neymarze, który był dotąd niekwestionowanym liderem kadry Dungi, występując w systemie 4-2-3-1 na lewym skrzydle.
Pomijając tych zawodników, którzy już występują w wyjściowej "11" (Fred oraz Willian), Dunga ma do dyspozycji Douglasa Costę z Szachtara, Philippe Coutinho z Liverpoolu oraz grającego na co dzień w lidze ZEA Evertona Ribeiro. Istnieje też możliwość, by Roberto Firmino został przesunięty do drugiej linii. Pierwszy mecz bez Neymara Brazylia rozegra w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu przeciwko Wenezueli.
Czy Neymar został ukarany zbyt surowo? 
Rozwiń odpowiedzi (6) 
