W czerwcu minionego roku były młodzieżowy reprezentant Polski zamienił Wisłę Kraków na Catanię Calcio. Włosi zapłacili Białej Gwieździe za Chrapka ok. 1,5 mln euro, a on sam związał się z nimi czteroletnim kontraktem.
Catania, która w sezonie 2013/2014 spadła z Serie A, już w rok po degradacji miała z powrotem zameldować się w elicie, ale rywalizacja na zapleczu ekstraklasy okazała się być jednak trudniejszą, niż zakładały władze sycylijskiego klubu i zamiast grać o awans do Serie A, drużyna Chrapka do końcowych akordów sezonu musiała walczyć o zachowanie ligowego bytu.
[ad=rectangle]
Sycylijczycy ostatecznie zakończyli sezon na 15. pozycji w Serie B, mając tylko dwa punkty przewagi nad zespołami, które o utrzymanie musiały rywalizować w barażach i pięć "oczek" więcej od strefy bezpośredniego spadku.
Catania zawdzięcza utrzymanie głównie temu, że w sześciu meczach między 34. a 39. kolejką zdobyła aż 13 punktów, ale dziś wiadomo, że wyniki meczów z Varese (3:0), Trapani (4:1), Latiną (2:1), Ternaną (2:0) i Livorno (1:1) były ustawione przez prezesa sycylijskiego klubu Nino Pulvirentiego. Sternik Catanii przyznał się do winy, a za każdy mecz zapłacił rywalom ok. 100 tys. euro. Oprócz niego aresztowany został też były dyrektor sportowy klubu oraz dwóch menedżerów.
Chrapek wystąpił w meczach 35. i 39. serii, gdy Catania mierzyła się z Trapani i Livorno. W obu przypadkach Polak wchodził na boisko z ławki. Ogólny bilans jego pierwszego sezonu we Włoszech to 23 występy, jeden gol i trzy asysty.
