Gracz Barcy skrytykował Cristiano Ronaldo. "On nie ma wpływu na grę zespołu"

East News
East News

Dani Alves nigdy nie ukrywa swojego zdania. Brazylijczyk tym razem porównał Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo, a jego słowa odbiły się głośnym echem w hiszpańskich mediach.

- Messi jest dużo lepszy od Cristiano Ronaldo. On ma wpływ na grę drużyny, a Cristiano nie. Jest wpływowy tylko wtedy, kiedy strzela bramki i zaprezentuje niecodzienne ruchy. Messi jest zawsze kluczowy, ciągle jest w grze i asystuje, on ma nadprzyrodzony dar, a Cristiano wszystko zawdzięcza tylko pracy. Pomiędzy nimi istnieje rywalizacja, ja osobiście również go podziwiam - w taki sposób Dani Alves porównał Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo w jednym z programów telewizyjnych.
[ad=rectangle]

Co Brazylijczykowi nie podoba się w najlepszym graczu 2014 roku? - Ma swoje cechy, które mi przeszkadzają. Ja gram dla swojej drużyny. Uważam, że to drużyna jest ważniejsza ode mnie. Myślę, że on bardziej skupia się na sobie. Tak bardzo, że kiedy my świętowaliśmy mistrzostwo, on cieszył się z tytułu najlepszego strzelca ligi - dodał prawy defensor FC Barcelony.

Alves został zapytany również o rzekomy konflikt na linii Luis Enrique - Messi, który miał miejsce w styczniu tego roku i mógł się skończyć dymisją trenera. - Czasami pojawiają się zgrzyty, ale jest to wynikiem chęci poprawy. To wszystko było związane z rywalizacją. Ludzie za dużo gadali... wszystko zaczęło się podczas sesji treningowej przed meczem. Trener jedną rzecz zinterpretował inaczej, a Messi inaczej. To gracz, który nigdy nie chce przegrać. Mimo takich zgrzytów pozostajemy najlepszą rodziną - zapewnił Brazylijczyk, który niedawno przedłużył swój kontrakt z klubem.

Michał Żyro: Lubię grać w Poznaniu, atmosfera jest fantastyczna

Komentarze (3)
avatar
MaTa
9.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
"on ma nadprzyrodzony dar, a Cristiano wszystko zawdzięcza tylko pracy" to źle? 
avatar
UnicaT e
9.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jeszcze swietuje urodziny? 
LeszekSG RSKZ
9.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Ale głupol. Wybitni strzelcy zawsze mają wpływ na grę zespołu.