Klaruje się atak Zagłębia Sosnowiec. Jakub Arak wciąż nad Brynicą!

Beniaminek I ligi zakończył zgrupowanie w Wodzisławiu Śląskim bez kontuzji, a co ważniejsze - z mocnym zarysem ataku zespołu. Trener Romuald Szukiełowicz zdradził przyszłość dwóch napastników.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Od początku letniego okresu przygotowawczego z sosnowiecką drużyną trenował Milan Dajić, lecz nie został on powołany przez sztab szkoleniowy na zgrupowanie. Do Wodzisławia Śląskiego udało się więc 22 piłkarzy, w tym tylko jeden napastnik - Łukasz Tumicz.
W Zagłębiu Sosnowiec nie ukrywano, że trwają poszukiwania napastnika. I tak w piątek 10 lipca na zgrupowaniu pojawił się Michał Fidziukiewicz. W sobotę wystąpił on w drugiej połowie sparingu z LKS-em Czaniec. Jak przyznał po meczu szkoleniowiec sosnowiczan, zawodnik ten jest już częścią drużyny.

- Wydaje mi się, że on już jest w naszym zespole. Przyjechał, zadeklarował chęć gry, we wtorek będzie sprawa finalizowana, bo wraca prezes. Uważam, że jest to duże i bardzo dobre uzupełnienie drużyny - powiedział Romuald Szukiełowicz.

Najlepszy strzelec Zagłębia poprzedniego sezonu, Jakub Arak, lato spędził na przygotowaniach Legii Warszawa. Jednak w ostatnich dniach Henning Berg przyznał, że młody napastnik ponownie zostanie wypożyczony. Natychmiast przyszłość Araka zaczęła być wiązana z sosnowieckim klubem. - Z tego, co wiem, to podobno spotykamy się we wtorek na treningu - zaznaczył Szukiełowicz.

Beniaminek I ligi zakończył więc obóz w Wodzisławiu Śląskim z dwoma porażkami, lecz bez kontuzji i z wyklarowanym atakiem. Najprawdopodobniej Zagłębie rundę jesienną rozegra więc z trójką napastników: Jakubem Arakiem, Michałem Fidziukiewiczem i Łukaszem Tumiczem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×