W sobotę półfinalista z minionej edycji Pucharu Polski rozpocznie kolejną pucharową przygodę. Jeszcze w kwietniu II-ligowiec był kilkanaście minut od gry w finale. Wtedy awans w dogrywce odebrali im piłkarze Lecha Poznań. Teraz droga do finału jest krótsza niż rok wcześniej. Dzięki reorganizacji II ligi aby dostać się do 1/16 finału Błękitni muszą wygrać dwa mecze.
[ad=rectangle]
W kolejnej rundzie czeka już przedstawiciel Ekstraklasy - Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Przypomnijmy, że w ostatnim sezonie pierwszego przeciwnika z najwyższej półki zachodniopomorska ekipa spotkała dopiero w ćwierćfinale. Ale łatwo nie będzie już od samego początku. W rundzie wstępnej Błękitni pojadą na konfrontację z Gwardią Koszalin. Pozytywem z tego losowania jest niewątpliwie bliski wyjazd, lecz przeciwnik do łatwych nie należy. To zespół, który w poprzednim sezonie zajął trzecie miejsce w III lidze. W starciach z pucharowym oponentem radzi sobie jednak nadzwyczaj dobrze.
- Zawsze nam się ciężko grało z Gwardią Koszalin. Są przeciwnicy, z którymi się gra dobrze i są też niewygodni rywale. Gwardia nam nie leży, dlatego bardziej skoncentrowani i z większą wolą walki musimy podejść do tego meczu. Kolejny przeciwnik jest już z Ekstraklasy i każdy by chciał żebyśmy mieli możliwość ponownego sprawdzenia się z taką drużyną - przyznaje trener Krzysztof Kapuściński.
Obie drużyny mierzyły się ostatnio tylko w grach kontrolnych, które zakończyły się zwycięstwami Gwardii. W styczniu 2015 roku w Koszalinie 1:0 a w lipcu 2014 w Stargardzie Szczecińskim 3:2. Aby odnaleźć ligowe starcia należy cofnąć się do sezonu 2012-2013, w którym stargardzianie wywalczyli awans do II ligi. W Koszalinie po niezwykłym spotkaniu przegrali 3:4, a gole dla Błękitnych strzelali Michał Magnuski, Bartłomiej Zdunek oraz Jarosław Piskorz. W rewanżu było 2:1 dla Błękitnych. Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo nad Gwardią odnieśli oni 28 maja 2011 r. Wtedy to przyjezdni tryumfowali 4:3 a dwie bramki zdobył Sebastian Inczewski.
Historia wskazuje, że będzie to ciekawy pojedynek, w którym może paść sporo bramek. W roli faworyta wystąpią Błękitni, a pokazać będzie się chciał inny zespół z województwa Zachodniopomorskiego. Taki sukces, jaki odnieśli stargardzianie może być inspiracją dla wszystkich drużyn z niższych lig. Należy zaznaczyć, że Gwardia aby dostać się do Pucharu Polski musiała wygrać pięć spotkań na szczeblu wojewódzkim. W finale Pucharu ZZPN pokonała lokalnego przeciwnika, Bałtyk Koszalin - 3:2.
Przeciwko byłej drużynie może zagrać bramkarz, Andrzej Budnik, który latem zamienił Błękitnych na Gwardię. Zastąpił go Jakub Kosiorek, który o miejsce w bramce powalczy z Markiem Ufnalem. Do Stargardu Szczecińskiego powrócił natomiast Maciej Kazimierowicz. Dołączyli także wypożyczeni z Pogoni Szczecin: Patryk Bednarski i Filip Łaźniowski. Kolejnym wzmocnieniem na prawej obronie jest natomiast Franciszek Siwek. To wychowanek Lecha Poznań, który ostatnio grał dla innego klubu ze stolicy Wielkopolski - Warty.
W sparingach Błękitni prezentowali się dobrze. Wygrali wszystkie mecze i strzelili w nich 18 bramek. Mierzyli się jednak z rywalami z niższych lig. Sobotni pojedynek rozpocznie się w Koszalinie o godz. 17:00.