24-latek trafił do Górnika w lipcu minionego roku na zasadzie wolnego transferu z Dniepra Mohylew. W sezonie 2014/2015 rozegrał dla łęcznian 33 spotkania, w których zdobył 12 bramek i zaliczył sześć asyst. Jako gracz polskiego klubu wrócił do wyjściowej "11" reprezentacji Litwy. Początkowo związał się z Górnikiem do końca czerwca 2015 roku, ale w kwietniu umowa została przedłużona do końca sezonu 2015/2016.
[ad=rectangle]
Nie wiadomo jednak, czy 13-krotny reprezentant Litwy zostanie w Łęcznej do końca kontraktu. Zainteresowanie 24-latkiem wykazują władze Jagiellonii Białystok i Lechii Gdańsk, a Górnik nie ma zamiaru zatrzymywać go za wszelką cenę.
- Fiodor jest nam bardzo potrzebny, ale nasz budżet jest taki, a nie inny i jeśli ktoś położy na stole pół miliona euro, to się zgodzimy - mówi trener Jurij Szatałow, a prezes Artur Kapelko nabiera wody w usta: - Pieniądze lubią ciszę.
Jeśli jednak Cernych zostanie w Górniku, to wobec pozyskania Jakuba Świerczoka trener Szatałow widzieć go będzie w II linii, a nie w ataku jak w minionym sezonie: - Zrobiliśmy z niego napastnika, choć wcześniej nigdy tak nie grał i dobrze na tym wyszliśmy, ale on jest pomocnikiem. Jego technika i szybkość przydadzą się nam na skrzydle.