Dzień prawdy mistrza Polski - zapowiedź meczu Lech Poznań - FC Basel

Nadszedł moment weryfikacji możliwości podopiecznych Macieja Skorży. Do stolicy Wielkopolski przyjeżdża FC Basel - uznana marka na europejskim rynku. Czy Kolejorza stać na niespodziankę?

W tym artykule dowiesz się o:

Ekipa mistrza Szwajcarii była najtrudniejszym możliwym przeciwnikiem dla Lecha na tym etapie rywalizacji. Los nie był łaskawy dla poznaniaków, jednak w stolicy Wielkopolski nikt nie traktuje FC Basel jako przeszkody nie do przejścia. - Nie widzę strachu w szatni. Przeciwnie, od zespołu emanuje siła - mówi Maciej Skorża.

Szkoleniowiec Kolejorza wierzy w swoich podopiecznych. Nie przeszkadza to jednak przyznać mu, że to rywale będą faworytami zbliżającej się konfrontacji. - To niecodzienna sytuacja. Od mojego przyjścia do Lecha tylko w meczach z Legią nie byliśmy faworytem. To dla nas dobre. Być może przez to będzie grało się nam łatwiej - ocenia.
[ad=rectangle]
Zadanie mistrzów Polski na pewno nie jest proste. Tym bardziej, że gospodarze pierwszej potyczki nie zagrają w optymalnym składzie. Na pewno zabraknie Paulusa Arajuuriego i Dawida Kownackiego. Skorża przyznał, że ma jeszcze dwa miejsca do obsadzenia w swojej prognozowanej jedenastce na mecz. Pierwszy problem to z wystawienie Karola Linettego. Młody pomocnik wraca do pełni sił, trenuje normalnie, ale nie wiadomo co z jego formą. Wydaje się jednak, że ambitny wychowanek niebiesko-białych wybiegnie na boisko od pierwszej minuty.

Drugi problem trenera Kolejorza to prawdopodobnie obsada prawego skrzydła. Na przedmeczowej konferencji trener Lecha podkreślił, że bardzo liczy na Darko Jevticia. Wychowanek środowego rywala Kolejorza będzie chciał się przypomnieć szefom klubu, którzy nie dali mu zaistnieć w seniorskim futbolu. Mankamentem Szwajcara jest ciągłe dochodzenie do optymalnej formy po kontuzjach. Wypowiedź Skorży, mówiąca o testowaniu pewnych wariantów na ligowym meczu z Lechią może jednak sugerować, że to Jevtić zajmie miejsce na prawej stronie.

Dobrą informacją dla poznaniaków są kłopoty kadrowe rywala. Urs Fischer również nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich graczy. Walter Samuel zaliczy przymusowy odpoczynek za nadmiar kartek. W Szwajcarii z powodu kontuzji zostali Iwan Iwanow, Yoichiro Kakitani oraz Derlis Gonzalez. W przypadku tego ostatniego nie wiadomo, co z jego dalszą przyszłością w Bazylei. Południowoamerykańskie media podały we wtorek, że gracz przeniesie się do Dynama Kijów.

Nowy szkoleniowiec FC Basel zadebiutuje w środę w rozgrywkach eliminacji Ligi Mistrzów. Ma świadomość roli, w jakiej wystąpi jego drużyna. Nie podchodzi do meczu z huraoptymizmem. - To dwumecz. Wszystko może się zdarzyć. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, ale remis nie byłby zły. Wszystko zależy od tego, jak ułoży się mecz - zaznacza Fischer.

Lech w ostatnich sezonach częściej zawodził swoich fanów, aniżeli dawał im powody do radości, jednak statystyki gier na własnym boisku przemawiają za Kolejorzem. Po raz ostatni w europejskich pucharach niebiesko-biali przegrali u siebie w 2010 roku. Po porażce ze Spartą Praga poznaniacy zagrali 13 meczów w różnych rozgrywkach, odnieśli 10 zwycięstw i 3-krotnie remisowali. Stracili tylko cztery gole. Jeśli myślą, o awansie do kolejnej rundy, w środę ta doskonała statystyka musi zostać podtrzymana.

Lech Poznań - FC Basel / śr. 29.07.2015 godz. 20:45

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty - Darko Jevtić, Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski - Marcin Robak.

FC Basel: Tomas Vaclik - Michael Lang, Daniel Hoegh, Marek Suchy, Behrang Safari - Mohamed Elneny, Taulant Xhaka - Birkir Bjarnason, Matias Delgado, Shkelzen Gashi - Breel Embolo.
Sędzia: Anthony Taylor 

(Anglia).

#dziejesiewsporcie: Pies wbiegł na boisko i przewrócił zawodniczkę

Źródło: sport.wp.pl

Źródło artykułu: