Lech Poznań nałoży zakazy stadionowe dla winowajców incydentu z flagą. Co z odpowiedzialnością finansową?

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK/CYFRASPORT
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK/CYFRASPORT

Dwie lub trzy osoby, które wywiesiły flagę, sprawiły, że UEFA zamknęła Inea Stadion. Jakie konsekwencje wobec nich zamierza wyciągnąć klub? Czy także finansowe?

Europejska centrala surowo ukarała Kolejorza za transparent o treści "Legion Piła - krew naszej rasy". Prezes Karol Klimczak nie kryje wściekłości konsekwencjami tego incydentu.

- Zabawa dwóch albo trzech osób kosztuje nas 1,2 mln zł. To mnie właśnie najbardziej wk... 1 mln to utrata wpływów z dnia meczowego, a 200 tys. to kara finansowa nałożona przez UEFA - oznajmił sternik mistrza Polski.
[ad=rectangle]
Od razu rodzi się pytanie, co klub zamierza zrobić z winowajcami tego zdarzenia? - Tak naprawdę jedyną sankcją, jaką możemy nałożyć jest zakaz stadionowy. Żaden polski organ sprawiedliwości się tym nie zajmie - wyjaśnił Klimczak.

Czy osoby, które odpowiadają za wyeksponowanie transparentu mogą trafić przed oblicze Temidy w postępowaniu cywilnym i tam zostać obciążone kosztami decyzji UEFA? - Niewykluczone, że sąd orzekłby, iż taka flaga nie niesie ze sobą negatywnych treści, mimo że reguły UEFA jej zakazują. My do tej organizacji należymy dobrowolnie i dlatego musimy się godzić na zasady, które są przez nią przyjęte - dodał prezes.

Trudno zatem spodziewać się, że Kolejorz mógłby odzyskać tą drogą utracone pieniądze.

#dziejesiewsporcie: Ronaldo popisał się piękną sztuczką

Źródło artykułu: