Górnik wzmocni defensywę

W rundzie jesiennej łęczyńska drużyna straciła 23 bramki - to ósmy od końca wynik w I lidze. Nic więc dziwnego, że trener Wojciech Stawowy planuje wzmocnienie linii obrony doświadczonymi piłkarzami, tym bardziej, że partnerem Piotra Karwana na środku defensywy w wielu meczach był Veljko Nikitović - nominalny pomocnik.

12 stycznia Górnik rozpocznie przygotowania. O ile na pierwszym treningu może zabraknąć nowych twarzy, to w przyszłym tygodniu do zielono-czarnych ma dołączyć były podopieczny Stawowego z Cracovii - Krzysztof Radwański. 30-letni zawodnik to podstawowy defensor Pasów, ma na swoim koncie 112 meczów w ekstraklasie.

Zanosi się również na powrót do Łęcznej Artura Bożyka, który bronił barw Górnika niemal przez cztery sezony. Opuścił on drużynę w niezbyt miłych okolicznościach - został zesłany do rezerw, przez co zdecydował się na transfer do Izraela. W rundzie jesiennej grał w Motorze Lublin, lecz nie wystąpił w pojedynkach derbowych.

Wyżej wymienieni zawodnicy to pierwsi, o jakich mówi się w kontekście wzmocnienia zielono-czarnych. Niewykluczone, że wkrótce pojawią się kolejne nazwiska, choć w listopadzie trener Stawowy zapewniał na naszych łamach: - Przede wszystkim trzeba zaufać tym chłopcom, którzy są w Górniku. Oni rozpoczęli ten sezon i należy im to oddać, żeby go skończyli. Ja nie będę robił żadnej rewolucji kadrowej. Będę stawiał na tych chłopców, którzy są w zespole, bo wierzę głęboko, że stać ich na to, żeby walczyć o ekstraklasę.

Komentarze (0)