Pieniądze Red Bulla znów nie dały Ligi Mistrzów - deja vu i 8. niepowodzenie mistrza Austrii
Red Bull Salzburg był wielkim faworytem eliminacji Ligi Mistrzów, ale tak jak rok temu uległ Malmoe FF i na występ w "piłkarskim raju" będzie musiał poczekać co najmniej do 2016 roku.
Konrad Kostorz
Przed 10 laty klub z Salzburga trafił w ręce koncernu Red Bull. Znany producent napojów energetyzujących zainwestował ogromne środki, by Austriacy dostali się do fazy grupowej Champions League, ale celu wciąż nie zrealizowano. Zespół już sześciokrotnie sięgnął po mistrzostwo Austrii, potrafi bardzo dobrze spisywać się w Lidze Europy, jednak w eliminacjach LM konsekwentnie zawodzi.
Podopieczni Petera Zeidlera w środę koszmarnie spisywali się w defensywie i szybko dali sobie wbić trzy gole. Po przerwie grali w przewadze jednego zawodnika, nacierali na bramkę Johana Wilanda, stwarzali dogodne okazje, ale bezskutecznie. Ostatecznie - nawet mimo łatwiejszej drogi do fazy grupowej dzięki reformie Michela Platiniego - znów przegrali eliminacje z drużyną dysponującą znacznie mniejszymi środkami finansowymi.
W taki sposób Red Bull Salzburg odpadał w eliminacjach LM:Sezon | Etap eliminacji | Rywal | Wyniki |
---|---|---|---|
2006/2007 | III runda | Valencia CF | 1:0 i 0:3 |
2007/2008 | III runda | Szachtar Donieck | 1:0 i 1:3 |
2009/2010 | IV runda | Maccabi Tel Awiw | 1:2 i 0:3 |
2010/2011 | IV runda | Hapoel Tel Awiw | 2:3 i 1:1 |
2012/2013 | II runda | F91 Dudelange | 0:1 i 4:3 |
2013/2014 | III runda | Fenerbahce Stambuł | 1:1 i 1:3 |
2014/2015 | IV runda | Malmoe FF | 2:1 i 0:3 |
2015/2016 | III runda | Malmoe FF | 2:0 i 0:3 |