Tadeusz Pawłowski wbił szpilkę Lechii: "Dobrą drużynę buduje się latami"
W najbliższej kolejce Ekstraklasy Śląsk Wrocław zmierzy się z Lechią Gdańsk. - Uważam, że dobrą drużynę buduje się latami, a my nieraz chcemy z dnia na dzień - mówi szkoleniowiec WKS-u.
Sytuacja kadrowa zielono-biało-czerwonych przed niedzielnym spotkaniem jest korzystna. Praktycznie wszyscy piłkarze są gotowi do gry. - Wszyscy chłopcy są zdrowi. Jedynie co, to Krzysiu Ostrowski narzeka na pachwinę. Nie trenował w piątek. Włącznie z Michałem Bartkowiakiem wszyscy chcą grać. Jeszcze będziemy analizować Lechię Gdańsk i będziemy podejmować decyzję. Nie jestem jednak zwolennikiem przewrotnych roszad, czyli na pewno wyjdziemy składem czy zawodnikami, którzy do tej pory byli sprawdzeni. Ta jedenastka jakoś nie będzie się różniła. Jacek Kiełb jest zdrowy, a jak jest zdrowy, to na pewno będzie grał - oznajmił trener.
Tadeusz Pawłowski odniósł się także do rywalizacji Mateusza Machaja z Peterem Grajciarem. - Mateusz Machaj zmienił stan cywilny. W okresie przygotowawczym dostał prawie tydzień wolnego. Potrzebuje czasu, już trenuje dobrze, już jest na dobrej drodze. Nie ukrywam, że Peter Grajciar też zrobił postęp. Bardzo się cieszę, że większość zawodników się u nas rozwija. w tej chwili Robert Pich jest całkiem innym zawodnikiem. Myślę, że Mateusz też dojdzie do swojej dyspozycji. Uważam, że Grajciar zrobił krok do przodu. To jest inny piłkarz niż w zeszłym roku. Mimo że on przychodził do nas po dwóch bardzo ciężkich urazach, łapie formę. Co mnie cieszy jako trenera, że ta rywalizacja między zawodnikami da nam wyższy poziom w treningu i większą motywację w grze. Bardzo dobrą rzeczą jest, że chłopcy mają bardzo dobrą atmosferę w szatni. To się przekłada na zdrową rywalizację, a nie na jakieś niesnaski. Jesteśmy na dobrej drodze - nasza forma będzie jeszcze wyższa - podsumował trener.