Indolencja strzelecka Lecha Poznań. Czy napastnicy się odblokują?
Lech Poznań w trzech ostatnich meczach nie zdobył ani jednej bramki. Mistrz Polski ma poważny problem z grą ofensywną. Czy napastnicy się przełamią?
Michał Jankowski
Wydawało się, że po sprowadzeniu Marcina Robaka i Denisa Thomalli Lecha Poznań nie będzie miał problemu ze zdobywaniem bramek. Tymczasem obaj jak na razie rozczarowują. Były napastnik Pogoni Szczecin gra bardzo słabo i zdobył do tej pory jedną bramkę. Z kolei Niemiec dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, momentami pokazuje, że ma inklinację do gry kombinacyjnej, ale brakuje mu agresywności w poczynaniach i również jest mocno krytykowany przez kibiców. - Liczyliśmy, że Marcin i Denis szybko zaczną strzelać bramki, ale na razie nie wygląda to dobrze. Liczę, że się odblokują, ale musimy im stwarzać więcej sytuacji - mówi Maciej Skorża.
Dobrą wiadomością jest fakt, że "Kownaś" wrócił już do zdrowia i pojawił się na boisku w końcówce meczu z Koroną Kielce. Być może on zwiększy siłę ofensywną Kolejorza. - Cieszę się, że wrócił bo w obliczu tylu urazów jest bezcennym zawodnikiem. Chcę mu dawać jak najwięcej szans gry i liczę, że szybko złapie formę[i] - [/i]kończy lechita.