Faworytem niedzielnej potyczki byli bez wątpienia piłkarze Zawiszy Bydgoszcz, który dysponuje o wiele mocniejszą kadrą niż zespół z Siedlec. Na dodatek podopieczni trenera Marcina Sasala pozbawieni są gry na własnym stadionie oraz dopingu kibiców biało-niebieskich. Przypomnijmy, iż wszystkie mecze w rundzie jesiennej piłkarze Pogoni w roli gospodarza rozgrywać będą w Pruszkowie.
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa, oprócz premierowego kwadransa, przebiegała pod dyktando przyjezdnych, u których widoczna była większa kultura gry. Świetnej okazji dla Zawiszy nie wykorzystał między innymi Wasił Panajotow, który debiutował w trykocie zespołu z Bydgoszczy. Na listę strzelców mógł również wpisać się aktywny Alvarinho, któremu brakowało szczęścia.
Piłkarze z Siedlec również mogli pokusić się o strzelenie gola. Najlepszą szansę w pierwszej połowie zmarnował Mariusz Rybicki, który 41. minucie w dogodnej okazji trafił wprost w byłego bramkarza Floty Świnoujście - Łukasza Sapelę.
Po zmianie stron pierwsi zaatakowali goście. Po dośrodkowaniu Blazo Igumanovicia do piłki dopadł Szymon Lewicki, ale nie pokonał świetnie dysponowanego Rafała Misztala. Dwie minuty później piłkarze Zawiszy dopięli swego. Wasił Panajotow otrzymał podanie z głębi pola i sprytnie uderzył po drugim słupku bramki Pogoni Siedlce.
W kolejnych fragmentach meczu widowisko stało na niższym poziomie. Nie przeszkodziło to jednak piłkarzom Mariusza Rumaka w podwyższeniu wyniku. W 67. minucie Alvarinho dopadł do bezpańskiej piłki na 7. metrze przed bramką Pogoni Siedlce i bez problemu umieścił ją w bramce. Ostatni cios przyjezdni zadali w doliczonym czasie gry. Rezerwowy Jakub Łukowski dobił piłkarzy z Siedlec pewnym strzałem przy słupku.
Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odnieśli piłkarze z Bydgoszczy, którzy udowodnili, iż zamierzają być czołową drużyną I ligi.
Pogoń Siedlce - Zawisza Bydgoszcz 0:3 (0:0)
0:1 - Wasil Panajotow 50'
0:2 - Alvarinho 67'
0:3 - Jakub Łukowski 90+2'
Składy:
Pogoń: Rafał Misztal - Konrad Wrzesiński, Rafał Zembrowski, Mateusz Żytko, Daniel Chyła - Dawid Dzięgielewski, Daniel Dybiec (66' Krystian Wójcik), Kamil Dmowski, Krzysztof Bodziony (80' Michał Ogrodnik), Mariusz Rybicki - Adam Duda (59' Adrian Dziubiński).
Zawisza: Łukasz Sapela - Krzysztof Nykiel, Tomasz Wełnicki, Łukasz Nawotczyński, Blazo Igumanović - Maciej Kona, Kamil Drygas, Alvarinho (78' Jakub Łukowski), Wasil Panajotow, Jakub Smektała (90+4' Kamil Żylski) - Szymon Lewicki (65' Arkadiusz Gajewski).
Żółte kartki: Krzysztof Bodziony, Rafał Zembrowski, Daniel Chyła (Pogoń) oraz Jakub Smektała, Krzysztof Nykiel, Blazo Igumanović (Zawisza).
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa).
Kto? Zawisza!
Kto? Zawisza, Zawisza, Zawisza!
Manolo zapewne płacze przed kompem i zalał klawiaturę!
Pozdrowienia do więzienia dla kiboli :-))).