Karol Klimczak: Starcie z Videotonem to mecz pięciolecia

Dwumecz z Videotonem to dla Lecha absolutny priorytet w najbliższym czasie. Prezes Karol Klimczak nie ukrywa, że kolejne pucharowe niepowodzenie trudno byłoby przełknąć.

- To będzie mecz pięciolecia. Odsłoniliśmy tablicę zasad i właśnie teraz wszyscy razem musimy pokazać, że walczymy dla Kolejorza - powiedział sternik mistrza Polski.

Czy awans do fazy grupowej Ligi Europy pozwoliłby wybaczyć zawodnikom bardzo kiepski start w Ekstraklasie? - Nie myślimy w tych kategoriach, bo nie jest tak, że po kilku nieudanych spotkaniach w klubie zapanowała panika. Pamiętajmy, że z naszej kadry tak naprawdę tylko Dariusz Dudka miał w karierze okres, w którym regularnie grał co trzy dni. My wciąż musimy się tego uczyć - dodał Karol Klimczak.
[ad=rectangle]
- Mieliśmy bardzo dobrą rundę wiosenną, zwłaszcza w fazie finałowej, okres przygotowawczy też przebiegał bez zakłóceń, a potem świetnie poradziliśmy sobie w pojedynku o Superpuchar Polski. Czy to nas uśpiło? Nie stawiałbym raczej takich tez. Problem w tym, że pojawiła się pierwsza kontuzja, potem kolejne, które wymusiły zmiany w składzie, przez co nie mogli grać kluczowi piłkarze. Efekt? Zaczęliśmy się gubić, doszły błędy indywidualne i stąd takie, a nie inne wyniki. Zespół też czuje rosnącą presję, wie, że jako mistrz musi coraz więcej, a nie wszystko jest proste - zdiagnozował prezes.

Klimczak uważa, że popadanie w przesadny pesymizm nie byłoby właściwe. - Wyjdziemy z tego trudnego momentu, bo taki jest futbol. Jeśli nie uda nam się awansować z Videotonem, to zrobimy to za rok. W koncepcji naszej pracy nie zmieni się absolutnie nic - zaznaczył.

Trudno byłoby jednak przełknąć brak awansu, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że mistrz Węgier ma znacznie większe problemy niż Kolejorz. - Oczywiście, że to prawda. Zresztą nikt nie będzie musiał mobilizować naszych zawodników. Oni doskonale zdają sobie sprawę, że bez względu na to w jakiej są dyspozycji, tym razem trzeba dać z siebie absolutnie wszystko - zakończył sternik Kolejorza.

Źródło artykułu: