Demjan rezerwowym? "To mój podstawowy zawodnik. Zrobił to, co do niego należy"
Małą niespodzianką był brak Roberta Demjana w podstawowym składzie Podbeskidzia Bielsko-Biała na spotkanie przeciwko Śląskowi Wrocław. Słowak po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczął mecz na ławce.
Jednocześnie Kubicki przyznał, że Demjan nie stracił miejsca w podstawowej jedenastce. - Z Robertem rozmawiałem, to mój podstawowy zawodnik. Mówiłem, że może będzie mu troszeczkę łatwiej, jak Mateusz Szczepaniak zmęczy stoperów. On wykonał bardzo dużą pracę. To ruchliwy zawodnik. Robert zrobił to, co do niego należy. Między innymi też w przerwie chciałem dać sygnał ofensywną zmianą, żeby zawodnicy zobaczyli, że mnie porażka absolutnie nie urządza. Ja chciałem gonić wynik, udało się dosyć szybko - wyjaśnił trener Podbeskidzia.
Z dobrej strony we Wrocławiu pokazał się Mateusz Szczepaniak. Gracz Górali co prawda nie dochodził do sytuacji strzeleckich, ale robił to, co na przedmeczowej odprawie zlecił mu szkoleniowiec. - Będę grał tam, gdzie trener mnie postawi. Jeżeli przynosi to skutki, to mogę robić za tego, który męczy obrońców po to, żeby Demjan miał więcej szans - powiedział z uśmiechem na ustach gracz Podbeskidzia.