Na inaugurację zespół Luciena Favre'a został rozbity przez Borussię Dortmund (0:4). Pojedynek z Mainz był dobrą okazją do pokazania się z lepszej strony, ale również podopieczni Martina Schmidta zostawili Gladbach w pokonanym polu. Wygrali w pełni zasłużenie, będąc zespołem lepszym.
[ad=rectangle]
Gospodarzy dwukrotnie uratowało "aluminium", zanim Jairo Samperio wykorzystał dokładne podanie Christiana Clemensa. Po zmianie stron mierzonym strzałem przy słupku wyrównał Patrick Herrmann, lecz ostatnie słowo należało do przyjezdnych - strzał Jairo został przyblokowany tak, że piłka dotarła do Clemensa, który nie dał szans Yannowi Sommerowi.
W końcówce świetną szansę do podwyższenia na 3:1 zmarnował Yoshinori Muto, ale nie miało to już wpływu na końcowe rozstrzygnięcie. Gladbach doznali drugiej porażki i po dwóch seriach gier są na ostatniej pozycji. Ani jednego "oczka" nie zdobyły jeszcze tylko VfB Stuttgart i TSG 1899 Hoffenheim.
Borussia M'gladbach - 1.FSV Mainz 1:2 (0:1)
0:1 - Samperio 42'
1:1 - Herrmann 54'
1:2 - Clemens 79'
Składy:
Gladbach: Sommer - Korb, Schulz, Jantschke, Wendt - Traore, Stindl (81' Drmić), Xhaka, Herrmann (81' Hrgota) - Hazard (88' Dahoud), Raffael.
Mainz: Karius - Brosinski, Bungert, Bell, Park - Baumgartlinger, Frei - Clemens (83' Balogun), Malli (64' Latza), Samperio - Muto (90+1' Koo).