Ostatnia prosta do Europy - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Zoria Ługańsk

W czwartek Legia Warszawa podejmie na własnym stadionie Zorię Ługańsk. Dla graczy Henninga Berga to ostatnia przeszkoda na drodze do awansu do fazy grupowej Ligi Europy.

Do meczu z ukraińskim klubem stołeczni zawodnicy podejdą po zanotowaniu weekendowej wpadki w ekstraklasie. W zeszłą niedzielę wicemistrzowie Polski ponieśli drugą z rzędu przegraną, kiedy na własnym obiekcie musieli uznać wyższość Korony Kielce. Legioniści przegrali 1:2, a jedynego gola dla gospodarzy zdobył nie kto a inny jak imponujący skutecznością w tym sezonie Nemanja Nikolić. To właśnie na snajpera serbskiego pochodzenia liczą w czwartek kibice oraz sztab szkoleniowy legionistów. Dobra forma reprezentanta Węgier będzie gwarancją awansu do fazy grupowej, który jest dla Wojskowych celem minimum jeśli chodzi o rywalizację w europejskich pucharach w tym sezonie.

[ad=rectangle]

Legia Warszawa do starcia z Zorią Ługańsk przystąpi bez większych zmian w składzie. Kontuzjowani są jedynie Michał Żyro i Michał Masłowski, lecz bez tej dwójki ekipa z Warszawy musi radzić sobie już bez dłuższego czasu. - Od niedzielnego starcia minęło już trochę czasu, więc uważam, że wszyscy będą gotowi do gry. Tydzień temu zaprezentowaliśmy się z dobrej strony i myślę, że podobnie będzie i tym razem. Zoria to dobry europejski zespół, więc pojedynek z nimi to naprawdę duże wyzwanie - powiedział na konferencji prasowej Henning Berg.

Zoria Ługańsk, w przeciwieństwie do Legii, po spotkaniu w eliminacjach do Ligi Europy wygrała swój pojedynek. W starciu 1/16 finału Pucharu Ukrainy najbliższy rywal Legii rozgromił trzecioligowca Krystał Chersoń aż 5:0. Ten przeciwnik na pewno nie był dla Zorii wymagający, lecz tego dnia chodziło tylko i wyłącznie o naprawę własnych morali, które spadły po zeszłotygodniowej przegranej. Dla podopieczny Jurija Warnyduba był to dobry trening strzelecki przed czwartkowym starciem, w którym na pewno rzucą do ataków już od pierwszej minuty. Legioniści są jednak tego świadomi i zapowiadają koncentrację od pierwszej do ostatniej minuty meczu.

- Zoria musi odrobić starty sprzed tygodnia. Piłkarze tej drużyny na pewno wyjdą, aby szybko strzelić gola. Na początku trzeba być bardzo uważnym, żeby nie stracić bramki, bo wtedy zaczną się kłopoty. Trzeba być skoncentrowany i na walkę odpowiedzieć walką - stwierdził Dominik Furman.

Legia Warszawa - Zoria Ługańsk
/ czw 27.08.2015 godz. 21:00

Przewidywane składy:

Zoria: Szewczenko – Opanasenko, Hordijenko, Siwakow, Kameniuka – Czajkowskyj, Malinowskyj – Karawajew, Lipartia, Petriak – Budkiwskyj.

Legia: Kuciak – Bereszyński, Pazdan, Rzeźniczak, Brzyski – Guilherme, Furman, Jodłowiec, Kucharczyk – Prijović, Nikolić

Komentarze (9)
avatar
Mossad
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Placzki maja bardzo niewdzieczny wynik....1-0 Ukraincy sie zamuruja i poczekaja na jeden moment. Zeby znowu nie bylo lamentow ze treba grac co 3 dni to trzeba placzkow pyknac i bedzie spokoj. 
avatar
TylkoWłókniarz
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Awans Legii nie ma innej opcji. 
avatar
Kike
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po awans ! 
avatar
ogi30
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby Legia nie dała sobie strzelić gola to będzie dobrze. Nie wyobrażam sobie aby nie awansowali do fazy grupowej! 
KIBIC Z POZNANIA.
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy czy Baderowskie cykory przyjadą.