Lider nie zwalnia tempa! - relacja z meczu Piast Gliwice - Górnik Łęczna

Piąte zwycięstwo Piasta z rzędu stało się faktem! Gliwiczanie po bramkach Murawskiego, Osyry i Barisicia pokonali 3:0 Górnika Łęczna i umocnili się na prowadzeniu w tabeli.

Jako pierwsi groźniej zaatakowali zawodnicy Górnika Łęczna. Jakub Świerczok dopadł do piłki w polu karnym i przymierzył po ziemi, a Jakub Szmatuła koniuszkami palców wybił ją na rzut rożny.

Po kilku minutach od próby Świerczoka Piast Gliwice wyszedł na prowadzenie. Sasa Zivec dograł piłkę w okolice linii końcowej boiska, tam głową pod nogi Radosława Murawskiego zgrał ją Kornel Osyra, a wychowanek gliwiczan uderzeniem z woleja wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Chwilę później gospodarze mieli stuprocentową okazję, aby całkowicie rozbić rywala. Leandro faulował w polu karnym Marcina Pietrowskiego, a sędzia wskazał na rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Martin Nespor, ale tym razem najskuteczniejszy piłkarz Piasta nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Jego próbę obronił Silvio Rodić.
[ad=rectangle]
Kolejną sytuację podopieczni Radoslava Latala stworzyli w 34. minucie. Nespor minął Rodicia, ale wyrzucił się zbyt mocno pod linię końcową, a mimo tego zdecydował się na uderzenie, które zatrzymało się na bocznej siatce. Lepszym rozwiązaniem byłoby jednak dogranie do Josipa Barisicia, któremu pozostałoby skierować piłkę do pustej bramki. Kilkadziesiąt sekund później czeski napastnik Piastunek po raz kolejny szukał szczęścia, a futbolówka po jego strzale i plecach obrońców o centymetry minęła cel.

Piast dzięki temu wywalczył rzut rożny, którego wykonawcą był Patrik Mraz. Słowak kapitalnie dośrodkował, a celnie główkował Osyra, który podwyższył wynik na 2:0.

Przyjezdni bardzo szybko mogli złapać kontakt. Świerczok urwał się obrońcom i przez kilkanaście metrów w osamotnieniu biegł na bramkę Szmatuły, ale nie zdołał wykorzystać sytuacji sam na sam. Po raz kolejny w tym sezonie świetnie spisał się golkiper niebiesko-czerwonych.

Krótko po zmianie stron po dośrodkowaniu Mraza niecelnie główkował Osyra. W odpowiedzi Tomislav Bożić pomknął z piłką kilkadziesiąt metrów, wpadł w pole karne i wyłożył futbolówkę Bartoszowi Śpiączce, a ten w dogodnej sytuacji z kilku metrów fatalnie przestrzelił.

Niewykorzystane okazje się mszczą. Kamil Vacek jak tyczki mijał kolejnych przeciwników, dograł do Sasy Ziveca, który nieatakowany przez nikogo trafił w Rodicia, ale wobec dobitki Barisicia do pustej bramki golkiper łęcznian był już bezradny.

Tym samym Piast odniósł piąte zwycięstwo z rzędu (szóste w sezonie) i po siedmiu meczach prowadzi w tabeli z osiemnastoma punktami na koncie.

Piast Gliwice - Górnik Łęczna 3:0 (2:0)
1:0 - Radosław Murawski 13'
2:0 - Kornel Osyra 37'
3:0 - Josip Barisić 67'

Składy:
Piast Gliwice:

Jakub Szmatuła 6* - Kornel Osyra 9, Uros Korun 6, Hebert Silva Santos 7 - Radosław Murawski 8, Kamil Vacek 8 (83' Jakub Kuzdra**) - Marcin Pietrowski 6, Sasa Zivec 6, Patrik Mraz 6 - Josip Barisić 7 (74' Gerard Badia), Martin Nespor 5 (88' Paweł Moskwik**).

Górnik Łęczna: Silvio Rodić 5 - Jan Bednarek 5, Maciej Szmatiuk 5, Tomislav Bożić 6, Leandro 6 - Grzegorz Piesio 5, Tomasz Nowak 5 (63' Przemysław Pitry 5), Łukasz Tymiński 5, Grzegorz Bonin 6 - Kamil Poźniak 5 (74' Radosław Pruchnik**) - Jakub Świerczok 5 (46' Bartosz Śpiączka 5).

Żółte kartki: Nespor, Korun, Osyra (Piast).
Sędzia:

Tomasz Musiał (Kraków).

Widzów: 5359.

* - oceny piłkarzy: skala 1-10 (wyjściowa 6)
** - grał zbyt krótko, by go ocenić
[event_poll=52778]

Komentarze (9)
avatar
adel
29.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grają solidnie, pewnie zawalą meczu tu i tam i mimo wymiany potężnej ilości kadry, Latal poukładał to perfekcyjnie dysponując 3 telefonami w komórce, wyprzedził skautingi opłacane za miliony L Czytaj całość
avatar
Czuczo Gomez
29.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na naszą ligę wystarczy zebrać grupę umiejących celnie podawać i wybieganych chłopaków za przystępną cenę z innych lig. Taki mamy klimat i taką mamy ligę cieniutką... 
avatar
pojawiam sie i znikam
29.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piast po latach wprowadzi polska pilke kopana na salony i awansuje do fazy grupowej LM ;) 
avatar
Varsovia
29.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak ta czechosłowacka ekipa z Gliwic będzie dalej utrzymywać takie tempo to w przyszłym sezonie powalczy o LM. Lech i Legia będą zbyt zmęczone grą w LE. 
avatar
zawsze za apatorem
29.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co ten Piast wyprawia no no, gratulacje!