Obie drużyny zmierzyły się po raz pierwszy, był to więc historyczny pojedynek. Zagłębie przystąpiło do niego bez zmian w porównaniu do poprzedniej kolejki, natomiast w składzie Pogoni zabrakło Daniela Chyły i Kamila Dmowskiego.
[ad=rectangle]
Już od samego początku gospodarze starali się narzucić swój styl gry. Jako pierwsi oddawali strzały, a premierowe celne uderzenie przyniosło im bramkę. W 9. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Sebastian Dudek, a głową uderzył Krzysztof Markowski. Sosnowiczanie nie zamierzali na tym poprzestać, ponadto byli stroną przeważającą. W 18. minucie Michał Fidziukiewicz wyszedł sam na sam i padł na murawę po interwencji Rafała Misztala. Sędzia odgwizdał karnego, a do piłki podszedł Dudek, który pewnie zdobył gola.
W ciągu 19 minut Sebastian Dudek strzelił bramkę, zaliczył asystę i w dodatku miał kluczowe podanie przy drugim golu - to bowiem po jego podaniu Fidziukiewicz znalazł się w sytuacji sam na sam.
Zagłębiacy wciąż przeważali nad rywalami, mieli też dogodne okazje, jak choćby w 33. minucie, gdy Jovan Ninković z rzutu wolnego z 20 metrów uderzył ponad poprzeczką. Gospodarzy dopadło jednak rozprężenie, a w szczególności Wojciecha Fabisiaka. W 39. minucie zza pola karnego uderzył Mariusz Rybicki, a piłka przeszła pod brzuchem Fabisiaka i wpadła do bramki. Był to ewidentny błąd bramkarza Zagłębia.
Sosnowiczanie nie najlepiej weszli w drugą połowę meczu, przydarzyły im się straty w okolicy pola karnego, lecz piłkarze Pogoni nie umieli tego wykorzystać. Ta część spotkania toczyła się na nieco niższym poziomie. W 50. minucie przyjezdni mieli dobrą okazję, a to dzięki przewadze liczebnej, jednak Krzysztof Bodziony zamiast podawać zdecydował się na strzał i piłka powędrowała ponad poprzeczką.
Kwadrans później stuprocentową sytuację miało Zagłębie! Michał Fidziukiewicz podał do Jakuba Araka, ten znalazł się w sytuacji sam na sam i uderzył. Rafał Misztal wypluł piłkę przed siebie i dopadł do niej Dawid Ryndak, który przyjął futbolówkę i uderzył. Ponownie interweniował Misztal! Tym samym uchronił Pogoń przed stratą gola.
Momentami wydarzenia na Stadionie Ludowym były gorące, lecz w przeważającej części drugiej połowy obie drużyny nie stworzyły porywającego widowiska. Na ostatnie minuty na boisku pojawił się Łukasz Tumicz, dla którego był to pożegnalny występ w barwach Zagłębia.
Ostatecznie nie padła już żadna bramka i to Zagłębiacy triumfowali 2:1, choć mieli kłopoty - w 93. Dawid Dzięgielewski trafił bowiem w boczną siatkę. Było to dla nich ważne zwycięstwo, gdyż zrehabilitowali się za występ z poprzedniej kolejki, gdy w doliczonym czasie gry MKS Kluczbork zdobył gola na wagę remisu, odbierając rywalom wygraną.
Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Siedlce 2:1 (2:1)
1:0 Krzysztof Markowski 9'
2:0 Sebastian Dudek (k.) 19'
2:1 Mariusz Rybicki 39'
Składy:
Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak - Marcin Sierczyński, Łukasz Sołowiej, Krzysztof Markowski, Jovan Ninković - Dawid Ryndak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek (64' Grzegorz Fonfara), Michał Fidziukiewicz, Martin Pribula (46' Hubert Tylec) - Jakub Arak (86' Łukasz Tumicz).
Pogoń Siedlce: Rafał Misztal - Konrad Wrzesiński, Rafał Zembrowski, Mateusz Żytko, Łukasz Wójcik (64' Kamil Dmowski) - Dawid Dzięgielewski, Daniel Dybiec, Ernest Dzięcioł, Krzysztof Bodziony (79' Krystian Wójcik), Mariusz Rybicki - Adam Duda (74' Piotr Krawczyk).
Żółte kartki: Matusiak, Sierczyński (Zagłębie) oraz Żytko, Dzięcioł, Dmowski (Pogoń).
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Widzów: 2 900