Przed bieżącym sezonem Zagłębie Sosnowiec było jednym z bohaterów telenoweli z udziałem jednego z napastników - Jakuba Araka. Młodemu piłkarzowi skończył się okres wypożyczenia i ponadto wyjechał z pierwszym zespołem Legii Warszawa na obóz przygotowawczy.
[ad=rectangle]
Jednak Henning Berg stwierdził, że lepiej będzie, gdy Arak ponownie zostanie wypożyczony. Wtedy rozpoczęła się wspomniana telenowela, której finałem był powrót napastnika do Sosnowca. W tak zwanym międzyczasie treningi z Zagłębiem rozpoczął Michał Fidziukiewicz, który szybko podpisał kontrakt.
W efekcie w zespole było trzech napastników - Jakub Arak, Michał Fidziukiewicz i Łukasz Tumicz. Najwięcej okazji do gry otrzymywali Arak i Fidziukiewicz, zaś Tumicz zaliczył tylko okazyjne występy.
Wcześniej 30-letni piłkarz zagrał w dwóch meczach Zagłębia, w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Ursusem Warszawa (57-90 min), a także w 4. kolejce I ligi z Arką Gdynia (76-90 min).
W ramach 6. kolejki I ligi sosnowiczanie mieli zaplanowany mecz z Pogonią Siedlce, w wyjściowym składzie znaleźli się Arak i Fidiukiewicz, a na ławce rezerwowych zasiadł właśnie Łukasz Tumicz. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego miała miejsce mała uroczystość. Prezes klubu, Marcin Jaroszewski, wręczył pamiątkową koszulkę i statuetkę Łukaszowi Tumiczowi, który odchodzi z Zagłębia i w niedzielę 30 sierpnia po raz ostatni znalazł się w meczowej osiemnastce.
W spotkaniu z Pogonią trener Artur Derbin pozwolił mu na pożegnanie się z sosnowiecką publicznością, Tumicz pojawił się na zmianie za Araka w 86. minucie. Tym samym po raz ostatni zagrał w barwach Zagłębia.
Tumicz występował w szeregach Zagłębia Sosnowiec od rundy wiosennej sezonu 2012/2013. W tym czasie zdobył łącznie 14 bramek, zarówno w rozgrywkach Pucharu Polski, jak i ligowych. Najwięcej trafień, bo 11, zaliczył w sezonie 2013/14. W poprzednich rozgrywkach II ligi Tumicz wystąpił w 27 meczach, trafiając dwukrotnie.