Były reprezentant Polski po meczach Legii i Lecha: Ciężko być optymistą

- Potwierdza się to, w jakiej formie są dzisiaj zespoły w naszej Ekstraklasie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Sylwester Czereszewski, który ocenia dokonania polskich drużyn w Lidze Europy. - Ciężko być optymistą - wzdycha.

- Lech jak gra w lidze, tak gra w pucharach. To wszystko się przekłada. Legii w żaden sposób nie można wytłumaczyć, ale Lech to jest taka zagadka... Potrafi przegrać z Zagłębiem Lubin, Termaliką. Oczywiście to zawodnicy są na boisku, trener nie gra, ale ja jestem zdziwiony, że tak długo można być w takim dołku. Nie wiem, ci zawodnicy gdzieś sami powinni wyjechać, zamknąć się, porozmawiać się, upić się czy co? - zastanawia się w rozmowie z WP SportoweFakty Sylwester Czereszewski.

Legia Warszawa w swoim pierwszym meczu w tegorocznych rozgrywkach Ligi Europy przegrała na wyjeździe 0:1 z FC Midtjylland. Kolejorz natomiast u siebie bezbramkowo zremisował z Belenenses Lizbona.

- Potwierdza się to, w jakiej formie dzisiaj są zespoły w naszej Ekstraklasie. Mimo że Legia jest troszkę wyżej od Lecha, ale jednak od paru meczów nie może wygrać. Lech Poznań chyba musi być szczęśliwy z tego wyniku, bo Belenenses, które w lidze portugalskiej też słabo stoi, jednak było zespołem lepszym. Legia powinna przynajmniej zremisować, ale coś tam nie iskrzy od dobrych paru tygodni - zaznaczył Czereszewski, który w reprezentacji Polski rozegrał 23 spotkania i strzelił cztery gole.

Lech Poznań do swojego spotkania nie przystąpił w teoretycznie najsilniejszym składzie. - Było widać, że trener Skorża mimo tych porażek w Ekstraklasie szuka jakiegoś innego ustawienia. Próbowali u siebie walczyć, coś robili, ale w następnym meczu, gdzie Lech na wyjeździe zmierzy się z FC Basel, daję mu jednak bardzo małe szanse. Już nie mówię o nawiązaniu równorzędnej walki z Fiorentiną. Legia jak będzie grała u siebie z Napoli, to na tę chwilę jak będzie remis, to jednak będzie sukces. Widać, że Napoli jak rzadko który zespół w lidze włoskiej traktuje ten puchar dość poważnie. Pokazał to ostatni wynik - zaznaczył były piłkarz między innymi właśnie Legii i Lecha.

Chociaż za nami dopiero pierwsza kolejka Ligi Europy, to czy polskie drużyny mają w ogóle szansę na to, aby wyjść ze swoich grup? - Jeszcze trochę meczów zostało do rozegrania, są rewanże. Każdy zespół ma swoje kryzysy. Real Madryt czy FC Barcelona też, ale szybko z tego wychodzą. Legia czy Lech już dawno spotkania nie wygrały, już nie mówiąc o meczu na wyjeździe. Po ich grze chyba niestety było widać, że dalej jeszcze są - jak na takie kluby - w bardzo głębokim kryzysie. Nie ma się co oszukiwać - te drużyny, z którymi grały polskie kluby, są w zasięgu naszych zespołów, co grają w europejskich pucharach. Później będzie już jednak zdecydowanie pod górkę. Zdecydowanie, ciężko być optymistą - skomentował Sylwester Czereszewski.

#dziejesiewsporcie: świetna reklama z udziałem Neuera

Komentarze (2)
avatar
uwertura
18.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
UEFA musi utworzyć nowe rozgrywki dla polskich klubów , najlepiej by to były drużyny amatorskie do ligi okręgowej bo już chyba trzecioligowy Sanok Legii dokładał.Po prostu parodia futbolu przez Czytaj całość
avatar
UNIA UNIA LESZNO 2015
18.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masakra, co się dzieje?