PP: Cracovia w ćwierćfinale! Pewny triumf Pasów

We wtorkowym meczu 1/8 finału Pucharu Polski Cracovia pokonała na wyjeździe GKS Katowice 3:1 i awansowała do ćwierćfinału rozgrywek. Wygrywając z I-ligowcem, Pasy zatrzymały na czterech serię spotkań bez zwycięstwa.

Dla obu drużyn pucharowy mecz miał być szansą na odwrócenie złej karty. GKS po 9 kolejkach ma na koncie tylko 9 punktów i zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli I ligi, a w czterech ostatnich meczach zdobył tylko trzy "oczka". Słabe wyniki drużyny Piotra Piekarczyka spowodowały, że do dymisji podał się zarząd katowickiego klubu.

Z kolei Cracovia w czterech ostatnich kolejkach zdobyła tylko dwa punkty, a w dwóch ostatnich seriach uległa beniaminkom z Niecieczy (2:3) i Lubina (2:4). - Nie ukrywam, że przeżywamy teraz najtrudniejszy moment, od kiedy jestem w Krakowie - mówił przed meczem trener Pasów, Jacek Zieliński.

Zadania nie ułatwiało to, że Cracovia przyjechała na Bukową 1 bez kontuzjowanego Jakuba Wójcickiego (uraz), Dariusza Zjawińskiego (kartki) i Sretena Sretenovicia, który otrzymał wolne w związku z narodzinami córki, a na rozgrzewce urazu doznał Hubert Wołąkiewicz, co oznacza, że z podstawowego bloku obronnego w składzie został jedynie Piotr Polczak. Wołąkiewicza zastąpił w ostatniej chwili Paweł Jaroszyński, dla którego był to pierwszy występ w sezonie 2015/2016. Do składu GKS-u wrócił za to pauzujący ostatnio za czerwoną kartkę kapitan zespołu i król strzelców minionego sezonu I ligi - Grzegorz Goncerz.

Eksperymentalna obrona Cracovii pogubiła się w 7. minucie, gdy po centrze z prawej strony piłka dotarła do zamykającego akcję Adriana Frańczaka, ale po jego woleju udanie interweniował Grzegorz Sandomierski. W odpowiedzi groźnie z 20 metrów uderzył Damian Dąbrowski, ale Rafał Dobroliński skutecznie, choć z problemami sparował piłkę poza światło bramki.

Od tego czasu Cracovia przejęła pełną kontrolę nad spotkaniem. W 15. minucie tuż nad bramką GKS-u uderzył Deniss Rakels, a cztery minuty później Pasy prowadziły już 1:0. Po centrze Mateusza Cetnarskiego z rzutu wolnego do piłki dopadł Miroslava Covilo i głową posłał ją do siatki I-ligowca. W ciągu czterech kolejnych minut Dobroliński był w opałach jeszcze dwa razy. Najpierw po strzale Deleu z narożnika pola karnego, a po chwili po "główce" Polczaka, ale tym razem nie dał się pokonać.

Cracovia zagrała w Katowicach w sumie bez sześciu podstawowych zawodników, ale mimo to różnica klas w grze obu drużyn była widoczna gołym okiem. Gospodarze ograniczali się tylko do spontanicznych kontrataków, które Pasy dławili w zarodku. Trener Jacek Zieliński może jednak mieć do swoich podopiecznych pretensje o brak precyzji przy kolejnych próbach rozmontowania obrony GKS-u.

Po zmianie stron GKS wrócił na boisko naładowany energią i w pierwszej części II połowy zdołał zepchnąć Cracovię do defensywy. Duża w tym zasługa obchodzącego w dniu meczu 31. urodziny Maciej Bębenek. Jubilat już w 49. minucie uderzył mocno z prawej strony pola karnego, ale Sandomierski pewnie interweniował. W 53. minucie po dośrodkowaniu Alana Czerwińskiego piłka trafiła do Bartosza Iwana, który z siedmiu metrów nie zdołał trafić w światło bramki Cracovii.

Gospodarzom animuszu starczyło jednak tylko na niespełna kwadrans i Cracovia szybka ułożyła grę pod siebie. Pasy nie forsowały tempa, ale mimo to w 70. minucie podwyższyły prowadzenie. Po centrze Cetnarskiego z rzutu rożnego królujący w powietrzu Covilo uderzył identycznie jak w 19. minucie, ale tym razem Dobroliński zdołał obronić "główkę" Serba. Bramkarz GKS-u nie mógł jednak liczyć na asekurację ze strony obrońców i skuteczną dobitką popisał się Erik Jendrisek.

Wydawało się, że gol Słowaka odbierze GKS-owi ochotę na grę, ale tlen rywalom podał Bartosz Rymaniak, który w 78. minucie sfaulował w swoim polu karnym Wojciecha Trochima, a "11" na kontaktowego gola zamienił Goncerz. Krakowianie szybko zareagowali na stratę dwubramkowego prowadzenia i w 84. minucie wygrywali już 3:1 po tym, jak Boubacar Dialiba zaskoczył Dobrolińskiego strzałem niemal z zerowego kąta.

W ćwierćfinale rozgrywek Cracovia zagra z I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec, które w 1/8 finału pokonało III-ligową Wdę Świecie (4:1). Orientacyjna data rozegrania spotkań ćwierćfinałowych to 28 października i 18 listopada.

Maciej Kmita z Katowic

GKS Katowice - Cracovia 1:3 (0:1)
0:1 - Miroslav Covilo 19'
0:2 - Erik Jendrisek 70'
1:2 - Grzegorz Goncerz (k.) 79'
1:3 - Boubacara Dialiba 84'

Składy:

GKS: Rafał Dobroliński - Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Oliver Praznovsky (81' Krzysztof Wołkowicz), Rafał Pietrzak - Povilas Leimonas, Łukasz Pielorz (76' Filip Burkhardt) - Maciej Bębenek, Bartosz Iwan (68' Wojciech Trochim), Adrian Frańczak - Grzegorz Goncerz.

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Bartosz Rymaniak, Piotr Polczak, Paweł Jaroszyński - Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo - Deniss Rakels (76' Boubacar Dialiba), Mateusz Cetnarski, Bartosz Kapustka (84' Mateusz Wdowiak) - Erik Jendrisek (90' Krzysztof Szewczyk).

Żółte kartki: Grzegorz Goncerz, Alan Czerwiński (GKS).

Sędzia: Marek Opaliński (Lubin).

Źródło artykułu: