Real Madryt nie pobił nowego rekordu. "Królewskim" zabrakło zaledwie 5 minut

Newspix / Cesar Cebolla / ALFAQUI
Newspix / Cesar Cebolla / ALFAQUI

Bramkarz Realu Madryt w spotkaniu z Athletic Bilbao po raz pierwszy w tym sezonie musiał wyjmować piłkę z siatki. Do pobicia historycznego rekordu zabrakło zaledwie 5 minut.

Fantastycznie sezon rozpoczął bramkarz Realu Madryt - Keylor Navas. Kostarykanin w pierwszych pięciu spotkaniach nie puścił ani jednego gola. Na ten dorobek składały się cztery mecze w rozgrywkach Primera Division i jeden w Lidze Mistrzów. Żaden inny golkiper w 113-letniej historii klubu nigdy nie zanotował tak udanego startu sezonu.

W środowym meczu z Athletic Bilbao Navas miał okazję pobić kolejny rekord - minut bez puszczonego gola na początku rozgrywek Primera Division. W 1975 roku Miguel Angel stracił gola dopiero w 5. kolejce i miał serię 431 minut z czystym kontem. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji znalazł się aktualny bramkarz "Królewskich", któremu do pobicia tego rekordu zabrakło zaledwie 5 minut! Navas był bez szans przy uderzeniu z główki w wykonaniu gracza Basków - Sabina Merino.

Ostatecznie Real Madryt wygrał 2:1 i znalazł się na pozycji lidera rozgrywek. Navas był jednym z bohaterów spotkania i kilkukrotnie uchronił swój zespół przed stratą kolejnego gola.

Biorąc pod uwagę również mecz Ligi Mistrzów, Navas zanotował serię 517 minut bez straty gola na początku sezonu. Najlepszy wynik jego poprzednika, Ikera Casillasa, wynosił 475 minut.

Komentarze (0)