Reprezentant Czech wie, że Lech zajmuje w ekstraklasie ostatnie miejsce w tabeli.
- Rozgrywki krajowe i europejskie to dwie różne rzeczy. Poza tym to, że Lech ma wielkie problemy może spowodować, że będzie chciał się odkuć akurat w spotkaniu z nami. Zwycięstwo na wyjeździe może podbudować drużynę, dlatego nie lekceważymy rywala. Ciężko mi wytłumaczyć problem Lecha. Mogę się tylko domyślać, że tkwi w psychice - komentuje Suchy w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Piłkarz grał przeciwko Lechowi w tym sezonie w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Basel ograło Kolejorza dwukrotnie: 3:1 i 1:0. Suchy w pierwszym spotkaniu w Poznaniu zaliczył asystę.
- Wiemy czego spodziewać się po waszej drużynie i przygotowania do meczów z nią powinny być prostsze. Nie spodziewamy się jednak łatwej przeprawy. Lech nie jest wygodnym rywalem. Gra twardo i agresywnie. Musimy się przystosować i zagrać w podobnym stylu - kończy 22-krotny reprezentant Czech.
Basel wygrało w pierwszym meczu LE z Fiorentiną 2:1. Lech bezbramkowo zremisował z Belenenses.