Liga Europy: Niespodzianka w Baku! Tylko cztery drużyny z kompletem punktów

East News / Na zdjęciu: piłkarze Dnipro Dniepropietrowsk (rok 2016)
East News / Na zdjęciu: piłkarze Dnipro Dniepropietrowsk (rok 2016)

Spośród 24 drużyn rywalizujących w grupach G-L Ligi Europy komplet punktów po dwóch kolejkach mają tylko cztery zespoły. Do sporej niespodzianki doszło w Baku, gdzie Karabach Agdam pokonał Anderlecht.

Najciekawiej zapowiadające się pojedynki pierwszej serii spotkań 2. kolejki Besiktas Stambuł - Sporting Lizbona i AS Monaco - Tottenham Hotspur zakończyły się remisami 1:1. Koguty o stratę punktów mogą mieć pretensje do Hugo Llorisa, który w 81. minucie nie poradził sobie z obroną niegroźnego strzału Stephana El Shaarawy'ego.

Do sporej niespodzianki doszło w Baku, gdzie mistrz Azerbejdżanu Karabach Agdam ograł 1:0 Anderlecht. Jedyną bramkę spotkania kapitalnym uderzeniem sprzed pola karnego zdobył Richard. W II połowie Fiołki zepchnęły Azerów do głębokiej defensywy, ale gospodarze bronili się ze szczęściem. Dość powiedzieć, że dwukrotnie wybili piłkę dosłownie z linii bramkowej!

W kategoriach zaskoczenia wypada też ocenić wyjazdową porażkę Athletiku Bilbao z AZ Alkmaar. Zdobywcy Superpucharu Hiszpanii 2015 byli stroną przeważającą, ale bardziej konkretni w działaniach byli gospodarze. W pierwszej połowie poprzeczkę bramki Basków ostemplował Ben Rienstra, ale po przerwie goście już nie mieli takiego szczęścia i Iago Herrerin musiał sięgać do siatki po piłkę po strzałach Ridgeciano Hapsa i Markusa Henriskena. Ekipę Ernesto Valverde stać było tylko na honorowe trafienie wprowadzonego po przerwie Aritza Aduriza.

Dobrze 2. kolejkę będą wspominać włoskie kluby. Będąca rywalem Lecha Poznań w grupie I Fiorentina pewnie pokonała na wyjeździe Belenenses Lizbona 4:0, a po trzy punkty, choć nie bez problemów, sięgnęło też Lazio Rzym. Stołeczna ekipa najadła się strachu, gdy w 6. minucie do jej siatki trafił Moustapha Sall. Rzymianie szybko, bo już w 22. minucie, wyrównali dzięki Ogenyiemu Onaziemu, a od 32. minuty grali z przewagą jednego zawodnika, bowiem czerwoną kartkę obejrzał Robert Berić. Tuż po zmianie stron prowadzenie Lazio dał Wesley Hoedt, a od 77. minuty Francuzi grali w "9" po wykluczeniu Salla. Trzy minuty później Włosi podwyższyli za sprawą Lucasa Biglii, ale grając z przewagą dwóch zawodników, dali sobie wbić gola na 3:2.

Po pierwsze w historii zwycięstwo w Niemczech sięgnął Partizan Belgrad, który pokonał FC Augsburg 3:1. Co ciekawe, do tej pory Partizan nie tylko nie wygrał w Niemczech, ale zawsze wracał znad Renu na tarczy. Zwycięstwo Partizanu jest tym cenniejsze, że przez ostatnie 30 minut bronił prowadzenie w "10". Przed własną publicznością nie zawiódł natomiast inny niemiecki zespół, czyli Schalke 04 Gelsenkirchen. Koenigsblauen rozbili Asteras Tripolis 4:0, do przerwy prowadząc już 3:0. Szybko, bo w zaledwie 17 minut hat-tricka skompletował Franco Di Santo.

Uwagę zagorzałych kibiców Ekstraklasy mogło przykuć spotkanie grupy K, w którym Sparta Praga ograła 2:0 APOEL Nikozja. W wyjściowym składzie gospodarzy znalazł się były gracz Zagłębia Lubin Costa Nhamoinesu, a w zespole gości od pierwszej minuty wystąpił Mateusz Piątkowski. Z ławki Sparty mecz obejrzał gwiazdor Śląska Wrocław Marco Paixao, a zmiennikiem w APOEL-u był Semir Stilić. Jakby tego było mało, to spotkanie w Pradze prowadził polski zespół sędziowski na czele z Pawłem Gilem.

Spośród 24 drużyn rywalizujących w grupach G-L Ligi Europy komplet punktów po dwóch kolejkach mają jedynie Lokomotiw Moskwa, FC Basel, Schalke 04 Gelsenkirchen oraz Partizan Belgrad.

Wyniki meczów 2. kolejki LE w grupach G-L:

Grupa G
Rosenborg Trondheim - Dnipro Dniepropietrowsk 0:1 (0:0)
0:1 - Yevhen Seleznyov 80'

Lazio Rzym - AS Saint-Etienne 3:2 (1:1)
0:1 - Moustapha Sall 6'
1:1 - Ogenyi Onazi 22'
2:1 - Wesley Hoedt 48'
3:1 - Lucas Biglia 80'
3:2 - Kevin Monnet-Paquet 84'

Grupa H
Besiktas Stambuł - Sporting Lizbona 1:1 (0:1)
0:1 - Bryan Ruiz 16'
1:1 - Gokhan Tore 61'

Lokomotiw Moskwa - Skenderbeu Korcze 2:0 (1:0)
1:0 - Omar Baye Niasse 35'
2:0 - Alexandr Samedov 74'

Grupa I
Belenenses Lizbona - ACF Fiorentina 0:4 (0:2)

0:1 - Davide Astori 18
0:2 - Khouma Babacar 45 +1
0:3 - Antonio Sousa (sam.) 83
0:4 - Giuseppe Rossi 90

FC Basel - Lech Poznań 2:0 (0:0)
1:0 - Birkir Bjarnason 55'
2:0 - Breel Embolo 90'

Grupa J
Karabach Agdam - RSC Anderlecht 1:0 (1:0)
1:0 - Richard 36'

AS Monaco - Tottenham Hotspur 1:1 (0:1)
0:1 - Erik Lamela 35'
1:1 - Stephan El Shaarawy 81'

Grupa K
Sparta Praga - APOEL Nikozja 2:0 (1:0)
1:0 - Kehinde Fatai 24'
2:0 - Jakub Brabec 60'

Schalke 04 Gelsenkirchen - Asteras Tripolis 4:0 (3:0)
1:0 - Franco Di Santo 28'
2:0 - Franco Di Santo 37'
3:0 - Franco Di Santo (k.) 45'
4:0 - Klaas-Jan Huntelaar 84'

Grupa L
FC Augsburg - Partizan Belgrad 1:3 (0:1)
0:1 - Andrija Zivkovic 32'
0:2 - Fabricio 54'
1:2 - Raul Bobadilla 57'
1:3 - Andrija Zivkovic 62'

AZ Alkmaar - Athletic Bilbao 2:1 (0:0)
1:0 - Markus Henriksen 55'
2:0 - Eneko Boveda (sam.) 65'
2:1 - Aritz Aduriz 75'

Komentarze (1)
avatar
GrzegorzW-wa
2.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napoli ma również komplet punków. Błą wp