Denis Thomalla daleko od podstawowego składu Lecha Poznań

Coraz niżej stoją notowania Denisa Thomalli. W trzech ostatnich spotkaniach Lecha niemiecki napastnik nie zagrał nawet minuty i nic nie wskazuje na to, by nagle odzyskał miejsce w składzie.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Ostatni - i to zaledwie kilkuminutowy - występ w Kolejorzu 23-latek zaliczył 20 września w wyjazdowym starciu 9. kolejki Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok (0:1). Później - w potyczkach z Ruchem Chorzów, Górnikiem Zabrze oraz FC Basel - trener Maciej Skorża już na niego nie stawiał.

- Ten zawodnik zebrał ostatnio sporo krytyki i chciałem, żeby odetchnął, popatrzył na mecz z boku i nie przeżywał tych wszystkich emocji. Liczę, że Denis szybko do nas wróci, a reset pomoże mu odgrywać znaczącą rolę w zespole - tłumaczył po ostatnim meczu ligowym trener Kolejorza.

Trudno jednak zakładać, że Niemiec nagle wróci do składu. Po kontuzji do pełni sił doszedł już Marcin Robak, a nawet gdy go nie było, sztab mistrza Polski stawiał na szpicy na Dawida Kownackiego.

Wobec Denisa Thomalli Skorża ma nieco inne plany. Pytany o możliwość zorganizowania sparingu z niżej notowanym rywalem, by jego drużyna wreszcie strzeliła kilka goli, odpowiedział: - Gdyby udało nam się takie spotkanie rozegrać, to właśnie w nim Denis mógłby się odblokować.

Na razie droga 23-latka do podstawowej jedenastki wydaje się bardzo daleka. W Bazylei zabrakło go nawet na ławce rezerwowych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×