Marcin Dorna: Obraz tego spotkania zamazuje bramka

Reprezentacja Polski U-21 zrealizowała plan i pokonała Izrael 3:1. W ekipie Biało-Czerwonych błysnął Mariusz Stępiński, autor dwóch bramek. Jednak trener Marcin Dorna twierdzi, że obraz spotkania zamazuje bramka naszych zdobyta przez naszych rywali.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Po raz drugi młodzieżowa reprezentacja Polski gościła na Arenie Lublin i drugi raz zwyciężyła. W czwartkowy wieczór Biało-Czerwoni zaprezentowali się z dobrej strony, choć przegrywali po pierwszej połowie. - Myślę, że obraz tego spotkania w pierwszej połowie zamazuje bramka. Wydaje mi się, że były momenty, kiedy mieliśmy kontrolę nad grą i tworzyliśmy sytuacje. Nie udało nam się zdobyć bramki, a straciliśmy ją - ocenia Marcin Dorna.

W drugiej odsłonie Polacy już nie pozostawili żadnych wątpliwości co do swojej wyższości. Zdobyli trzy bramki i pewnie pokonali Izrael. - Dokonaliśmy korekty w organizacji gry po przerwie i funkcjonowało to zdecydowanie lepiej - podkreśla 36-letni szkoleniowiec. - Cieszymy się, że zwyciężyliśmy i strzeliliśmy trzy bramki, bo wcześniej nam się to nie udawało - dodaje.

Trener jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych, ale nie przywiązuje dużej wagi do wyniku. Już myśli o starciu za kilka dni z Rumunią w Białymstoku. - To będzie spotkanie, w którym kilku kolejnych piłkarzy dostanie szansę od pierwszej minuty. Nasza praca to aspekt selekcyjny, kiedy sprawdzamy zawodników na poziomie międzynarodowym. Budowanie zespołu jest procesem ciągłym i ma mieć finał na mistrzostwach Europy w 2017 roku - wyjaśnia Dorna.

#dziejesiewsporcie: gol z połowy boiska
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×