Paris Saint-Germain i Real Madryt liderują w krajowych ligach i wybornie rozpoczęły sezon w Europie. Ich konkurenci w grupie A nie są może najgroźniejsi, ale zasługują na respekt. Szachtar wyeliminował w eliminacjach Ligi Mistrzów Fenerbahce Stambuł, a Malmoe FF - Celtic Glasgow. Mimo to żadna z tych drużyn nie była w stanie urwać punktu, a nawet strzelić gola możnemu duetowi.
Nadchodzące starcia w Paryżu i Madrycie zdecydują prawdopodobnie, która drużyna wygra rywalizację w grupie. PSG przystąpi do niego podbudowane. W Ligue 1 ma już pięć punktów przewagi nad grupą pościgową, z której nie wyłania się poważny konkurent do mistrzostwa. W weekend PSG męczyło się z SC Bastią, aż w końcu Zlatan Ibrahimović strzelił dzielnym Korsykańczykom dwa gole, gdy ci opadli z sił.
Po drugie Real Madryt zagra osłabiony brakiem swoich gwiazd: Bale'a, Jamesa Rodrigueza, Karima Benzemy, Pepe i Daniela Carvajala. Gotowy na wielki pojedynek jest Cristiano Ronaldo. Portugalczyk cieszył się niedawno z awansu na Euro 2016. Został również wybrany najlepszym piłkarzem poprzedniej kolejki Ligi Mistrzów.
Real dwukrotnie pokonał paryżan w meczach towarzyskich, ale trzeba pamiętać, że był to czas, gdy drużyna ze stolicy Francji dopiero zaczynała budować siłę. Mimo to w obu przypadkach Królewscy wygrali skromnie po golach Jese i Benzemy. W drugim spotkaniu grupy A Malmoe podejmie Szachtar i słychać ostatni dzwonek, by któraś z tych drużyn zerwała się do pościgu za liderami.
Sevilla FC, w której barwach gra Grzegorz Krychowiak, zagra na wyjeździe z Manchesterem City. To wielka szansa, by uciec Obywatelom w tabeli, a mieć w perspektywie mecz z nimi na swoim terenie. Sevilla spodziewała się zupełnie innego początku sezonu. Wzmocniona drużyna miała być uskrzydlona przepustką do Ligi Mistrzów, a tymczasem tuła się blisko dna tabeli Primera Division. Ma już na koncie dwa razy mniej punktów niż lider - Real.
- Pojedynki z Sevillą zdecydują o awansie naszym albo ich - zapowiedział Manuel Pellegrini, menedżer Manchesteru City. - Prawdopodobnie wszyscy spodziewali się, że Sevilla będzie wyżej w lidze, ale każda drużyna ma takie momenty w sezonie, w których koncentruje się mocniej na jednych rozgrywkach kosztem drugich.
Od tematu Sevilli można przejść płynnie do Borussii M'gladbach, czyli następnego zespołu, który po niespodziewanym awansie do elity, przechodzi kryzys. Źrebaki wybierają się do Turynu, gdzie czeka Juventus - finalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Stara Dama zremisowała w weekend z Interem Mediolan. Przebieg meczu pokazał, że powoli układa puzzle, po odejściu czołowych piłkarzy.
Środa to także dzień oczekiwania na sensację, jaką spróbuje sprawić FK Astana w spotkaniu z Atletico Madryt. Zostanie napisany kolejny rozdział walki o awans w grupie B, gdzie wszystkie drużyny mają po trzy punkty. VfL Wolfsburg podejmie PSV Eindhoven, a CSKA Moskwa - Manchester United. Pojedynek tych drużyn z 2009 roku zakończył się remisem 3:3 po golu Antonio Valencii w ostatniej minucie doliczonego czasu. To zapowiada emocje!
Środa w Lidze Mistrzów:
Grupa A:
Malmoe FF - Szachtar Donieck / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
Paris Saint-Germain - Real Madryt / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
Grupa B:
CSKA Moskwa - Manchester United / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
VfL Wolfsburg - PSV Eindhoven / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
Grupa C:
Atletico Madryt - FK Astana / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
Galatasaray Stambuł - Benfica Lizbona / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
Grupa D:
Juventus Turyn - Borussia M'gladbach / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
Manchester City - Sevilla FC / śr. 21.10.2015 godz. 20.45
20 października 2015 11:37 Nikolić to napastnik, którego nie mieliśmy w Polsce od lat?