Zagłębie - Chojniczanka: Rewelacyjny beniaminek liderem!

Piłkarze Zagłębia Sosnowiec po raz kolejny udowodnili swoją wysoką dyspozycję. Przed własną publicznością pokonali Chojniczankę Chojnice, dzięki czemu są liderem tabeli I ligi.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Zdecydowanym faworytem piątkowej konfrontacji byli sosnowiczanie, gdyż Chojniczanka ostatnio jest w dołku. W tym tygodniu zarząd wezwał na rozmowę trenera i dyrektora sportowego, ale ostatecznie Mariusz Pawlak wciąż prowadzi zespół z Chojnic.

Od początku inicjatywa należała do Zagłębiaków, którzy próbowali mocnym uderzeniem wejść w ten mecz. Już w 2. minucie okazję do zdobycia bramki miał Dawid Ryndak, ale w tej sytuacji zabrakło mu precyzji. Również w następnych minutach celność nie była mocną stroną gospodarzy, którzy marnowali okazję za okazją. W 18. minucie boisko musiał opuścić Jakub Arak, który nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji.

Dopiero w 25. minucie do bramki trafił Łukasz Matusiak. Wtedy to z rzutu wolnego spod linii bocznej z rzutu wolnego Sebastian Dudek płasko zagrał w pole karne, gdzie doskonale odnalazł się Matusiak. Kilka minut później Chojniczanka Chojnice miała rzut wolny pośredni z około 8 metrów, gdyż Wojciech Fabisiak złapał piłkę podawaną przez kolegę z zespołu. Sędzia długo czekał z wykonaniem rzutu, aż w końcu zezwolił na kontynuowanie gry, a piłkę w siatce umieścił Paweł Zawistowski.

Piłkarze Zagłębia Sosnowiec zdobyli jeszcze bramkę do szatni. W 44. minucie z rzutu wolnego strzelił Matusiak, do piłki odbitej od muru dopadł Michał Fidziukiewicz, który podwyższył wynik. Wprawdzie sędzia liniowy wskazał spalonego, ale po konsultacji arbitrów gol został uznany.

Po przerwie przyjezdni prezentowali się lepiej, a Zagłębiacy skupili się na uważnej grze w defensywie. Chojniczanka starała się wypracować sobie dogodne sytuacje strzeleckie, co jej się udawało, ale problemem była skuteczność. W 74. minucie sosnowiczanie powinni prowadzić 3:1, wychodząc na akcję sam na sam Grzegorz Fonfara otrzymał za mocne podanie, przez co wywalczył tylko rzut rożny.

Do końca spotkania nie padła już żadna bramka, a to między innymi dzięki Wojciechowi Fabisiakowi, który w 88. minucie uchronił Zagłębie przed remisem świetną paradą przy strzale Patryka Mikity.

Dzięki zwycięstwu Zagłębie Sosnowiec jest nowym liderem tabeli I ligi. Pozostaną nim do niedzieli, wtedy to swój mecz rozegra Wisła Płock (z Chrobrym Głogów, początek o 12:45).

Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka Chojnice 2:1 (2:1)
1:0 Łukasz Matusiak 25'
1:1 Paweł Zawistowski 31'
2:1 Michał Fidziukiewicz 44'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Wojciech Fabisiak - Marcin Sierczyński, Łukasz Sołowiej, Krzysztof Markowski, Żarko Udovicić, Dawid Ryndak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Michał Fidziukiewicz (64' Grzegorz Fonfara), Martin Pribula (78' Hubert Tylec), Jakub Arak (18' Adrian Paluchowski).

Chojniczanka Chojnice: Damian Podleśny - Wojciech Lisowski, Marcin Biernat, Piotr Kieruzel, Tomasz Lisowski (46' Andrzej Rybski), Łukasz Kosakiewicz (75' Bartłomiej Niedziela), Przemysław Czerwiński, Paweł Zawistowski, Rafał Grzelak, Przemysław Pietruszka, Dragan Jelić (46' Patryk Mikita).

Żółte kartki: Ryndak, Paluchowski, Tylec (Zagłębie) oraz Pietruszka, Kieruzel (Chojniczanka).

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).

Brzyski: w pierwszej połowie zagraliśmy dramatycznie
Czy w bieżącym sezonie Zagłębie Sosnowiec wywalczy awans z I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×