Kucharczyk popchnął Douglasa. Urban: Stracił głowę

To Jan Urban uspokajał Michała Kucharczyka, któremu pod koniec meczu z Lechem Poznań ewidentnie puściły nerwy. Popchnął bowiem na arbitra Szkota Barry'ego Douglasa.

Ta sytuacja miała miejsce już w końcówce spotkania. Gra była zatrzymana, piłkę w rękach miał piłkarz Lecha Poznań. Kucharczyk uderzył go wtedy w plecy, pchnął Szkota na sędziego. Na boisku się zagotowało.

- Kucharczyk stracił głowę, trzeba go było uspokoić. To była strata czasu, a Legii też chyba taka nie interesowała. Sędzia schodził z boiska z raną na twarzy - skomentował to zdarzenie Jan Urban na pomeczowej konferencji prasowej.

Mało tego, arbiter Bartosz Frankowski po prostu krwawił.

Obaj piłkarze zostali ukarani żółtymi kartkami.

Legia przegrała z Lechem 0:1.

{"id":"","title":""}

Komentarze (10)
Frugo1962
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Michał zachował się skandalicznie, ale... rozumiem go; puściły mu nerwy i napakowany był... adrenaliną. 
Rafi_Piła
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A w Warszawie śpiewają, "a miało być tak pięknie" ;-) A tu znowu mistrzostwo ucieknie 
avatar
tomasz56tak
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
od dawno wiadomo że oderwany od wideł 
avatar
Kriss1
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co tu same frytki na antenie? 
avatar
Robert Wnuk Lipinski
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
zawiesic go do konca sezonu!!!!