Pech nie opuszcza Grzelaka

W środę rano Bartłomiej Grzelak pojawi się w szpitalu w Maladze na badania. Zawodnik prawdopodobnie ma kontuzję mięśnia dwugłowego.

Lekarz warszawian Stanisław Machowski nie potrafi dokładnie postawić wstępnej diagnozy, wszystko jednak wskazuje na kontuzję mięśnia dwugłowego u Bartłomieja Grzelaka.

Grzelak nie od dziś ma opinię prawdziwego pechowca. Nawet na początku zgrupowania trener Legii Jan Urban rzucił żartobliwie: - Panowie wszyscy zdrowi, nawet Grzelak. Niewiele po tym Grzelak otarł sobie pięty i otrzymał pseudonim Piętaszek. Na poniedziałkowym treningu nagle zaczął utykać. Dziś okaże się jak groźny jest jego uraz.

Komentarze (0)