Tomasz Jodłowiec: Z Lechem też zagraliśmy dobrze, ale część osób patrzyło przez pryzmat wyniku

Legia Warszawa była bezwzględna w Gdańsku. Pokonała Lechię 3:1, a gdańszczan dobił Tomasz Jodłowiec strzelając gola w 58. minucie. Reprezentant Polski uważa, że jego drużyna dobrze grała już przed tygodniem w meczu z Lechem Poznań

Legia Warszawa w sobotę zdobyła trzy punkty w Gdańsku. - Był to dla nas dobry mecz. Na pewno nie wszystko wychodziło, ale cieszy to, że brałem udział w akcjach bramkowych. Ważne, że dobrze wyglądaliśmy jako drużyna i wygraliśmy mecz - powiedział Tomasz Jodłowiec na gorąco po meczu z Lechią.

W pierwszej połowie warszawianie oddali jeden celny strzał po długiej akcji z licznymi podaniami. - Ładnie pograliśmy, korzystając z tego że pojawiły się odpowiednie korytarze. Graliśmy z pierwszej piłki i mogło się to podobać - zauważył Jodłowiec, który sam skorzystał z asysty Ondreja Dudy. - Ma on duże umiejętności i widać, że dobrze się czuje. Zgrał mi w drugie tempo i nie pozostało mi nic innego, jak wykończyć akcję - zauważył Jodłowiec.

- Graliśmy zróżnicowaną piłkę. Były kontrataki, dodatkowo staraliśmy się szybko podchodzić do przeciwnika. Graliśmy też długie piłki. Czasami można było lepiej skontrować. Z Lechem też zagraliśmy dobry mecz, ale dużo osób patrzyło przez pryzmat wyniku. Czasami się nie strzela i nie można się tylko na tym opierać - przyznał reprezentant Polski.

Legioniści byli niezwykle bezwzględni. Na trzy strzały celne strzelili trzy gole, wykorzystując też błędy gdańskiej obrony. - Druga bramka była dla nas szczęśliwa. Oddaliśmy trzy celne strzały, ale myślę że było dużo ciekawych akcji, w których mogliśmy lepiej dograć piłkę i skończyć. Najbardziej cieszy, że nieźle wyglądaliśmy jako cała drużyna - zakończył Jodłowiec.

Źródło artykułu: