Premier League: Grad goli w najgorętszych derbach Londynu? Kolejne schody przed Chelsea

Starcie Arsenalu z Tottenhamem to najważniejszy z derbowych pojedynków i właśnie ono będzie wydarzeniem nadchodzącego weekendu. Zanosi się na ciekawe i pełne goli widowisko. W najnowszej historii w meczach obu drużyn na Emirates Stadium padały średnio ponad cztery bramki, a wyniki były bardzo różne. Trzy zwycięstwa, w tym dwa hokejowe (po 5:2) zanotowali Kanonierzy, raz natomiast (3:2) triumfowały Koguty, z kolei w edycji 2014/2015 padł remis.

Interesująco może być na Old Trafford. West Bromwich Albion nie jest faworytem starcia z Czerwonymi Diabłami, ale ostatnio radziło sobie na ich obiekcie całkiem nieźle. Z pięciu potyczek The Baggies przegrali tylko dwie, zaś w dwóch minionych sezonach za każdym razem wywozili z Manchesteru komplet oczek!

Pewny swego nie może być też Manchester City. Aston Villa gra w obecnym sezonie katastrofalnie, jednak w pięciu poprzednich konfrontacjach z Obywatelami aż dwukrotnie sięgała po komplet oczek.

Chelsea po raz drugi w krótkim czasie zagości na Britannia Stadium. Niedawno podopieczni Jose Mourinho polegli ze Stoke po rzutach karnych w Pucharze Ligi Angielskiej, a teraz postarają się odkuć w Premier League. Jakie mają szanse? Statystyki mówią, że to może być bardzo zacięty mecz. The Potters odnieśli jedno zwycięstwo, dwukrotnie notowano remisy i tyle samo razy górą byli The Blues. W pamięci kibiców najbardziej zapisał się pojedynek z edycji 2012/2013, w którym Chelsea triumfowała 4:0, a Jonathan Walters przeżył prawdziwy koszmar. Irlandczyk najpierw strzelił dwa samobójcze gole, a następnie zmarnował rzut karny.

Liverpool w poszukiwaniu kolejnego zwycięstwa podejmie w niedzielę Crystal Palace. W najnowszej historii Orły gościły na Anfield dwukrotnie i najpierw poległy 1:3, ale później potrafiły tam w identycznym stosunku wygrać.