"Lewy" zdobył gola w 10. minucie, otwierając wynik środowego starcia. Ostatecznie mistrz Niemiec zdemolował Kanonierów 5:1. - Staraliśmy się nie popełnić tych samych błędów, które zdarzyły nam się w Londynie. Wiedzieliśmy, że jeśli dodamy gazu na początku i uda nam się strzelić bramki, to później będzie zdecydowanie łatwiej - powiedział w rozmowie z Canal+ Polak.
Po przerwie - mając w garści trzy gole przewagi - ekipa Josepa Guardioli nie musiała już forsować tempa. - Graliśmy spokojnie. Dobrze, że mogliśmy sobie na to pozwolić, bo przez cały czas mamy mecze co trzy dni i już w sobotę czeka nas ligowe starcie z VfB Stuttgart, w którym też trzeba pokazać dobrą formę - zaznaczył Robert Lewandowski.
W środę reprezentant Polski opuścił boisko już w 71. minucie, lecz nie miał o to żadnych pretensji. - Chciałoby się grać w pełnym wymiarze, ale te 20 minut mniej może mi bardzo pomóc w kolejnych meczach. Odpoczynek się przyda - zaznaczył.