- Musze powiedzieć, że nie wiem jak Polska to robi, ale udało się wam wychować bardzo dobrych bramkarzy. Wskazuje to na to, że praca z bramkarzami jest dobra. Ja przeszedłem do Arsenalu, Wojtek Szczęsny odszedł do Romy. Niestety do takiej sytuacji doszło. Myślę, że i on sam jest zadowolony, że może grać w tym klubie, a także w reprezentacji. Myślę, że dla niego to jest dobre - powiedział przed meczem z reprezentacją Polski Petr Cech.
Bramkarz ze swoją reprezentacją we Wrocławiu, gdzie odbędzie się wtorkowe spotkanie, gościł już w tracie Euro 2012. Czesi w decydującym spotkaniu pokonali Biało-Czerwonych. - Wspomnienia wracają. Graliśmy tutaj trzy mecze. Wspomnienia stają się mocniejsze - skomentował.
Słynny bramkarz z uznaniem mówił o polskim zespole. - Polacy potwierdzili swoją jakość. Z bardzo trudnej grupy awansowali bezpośrednio. To przeciwnik, który na pewno nas sprawdzi. Myślę, że ta drużyna stawia nie tylko na swoje gwiazdy, ale ogółem na pojęcie gry. Ta konfrontacja może być bardzo ciekawa - zaznaczył.
- Chcielibyśmy wygrać. Myślę, że to będzie szansa dla zawodników, którzy nie mieli tyle okazji do gry, aby pokazali, że również należą do tej grupy. Jest to ostatni mecz w tym roku. Jak z naszej strony, tak i Polaków, to będzie szansa dla zawodników, aby pokazać trenerowi, że powinni być w drużynie na Euro - dodał.
Petr Cech odniósł się także do Roberta Lewandowskiego, który nie zagra we wtorkowym pojedynku. - Zamiast niego okazję będzie miał inny napastnik, który będzie chciał pokazać, że należy do tej drużyny, że powinien grać na Euro. To może być bardzo ważnym czynnikiem. Obojętne kto zagra, jeżeli zespół ma motywację, to zawsze jest to ciężkie - powiedział.
Jeżeli Cech zagra z Polakami, to wyrówna rekord Karela Poborskiego jeżeli chodzi o liczbę meczów w narodowych barwach. - Bardzo fajnie jest wyrównać rekord jednej legend czeskiej piłki. Nie myślałem o tym, ale teraz sądzę, że to indywidualna nagroda dla mnie. To bardzo pozytywne. Kiedy byłem dzieckiem, to zawsze chciałem zagrać przynajmniej jeden mecz w kadrze. Teraz to dla mnie tym bardziej sukces - podsumował bramkarz.
Największym problemem w szkoleniu młodych piłkarzy są rodzice?
Niestety nie miała nigdy tak wybitnego jak Cech.