"La Gazzetta dello Sport": Polska w grupie śmierci dla Włochów na Euro 2016

PAP
PAP

Włoska "La Gazzetta dello Sport" wybrała potencjalnie najsilniejszych i najsłabszych przeciwników reprezentacji Włoch w fazie grupowej przyszłorocznych mistrzostw Europy.

Niemcy z pierwszego koszyka, Polska z trzeciego oraz Walia z czwartego - taki byłby według "La Gazzetta dello Sport" skład "grupy śmierci" dla prowadzonych przez Antonio Conte Włochów. Z kolei potencjalnie najłatwiejsi do przejścia przeciwnicy to Anglia, Węgry i Irlandia Północna.

Biało-czerwoni znaleźli się w trzecim koszyku wraz z Czechami, Szwedami, Rumunami, Słowakami oraz Węgrami. Na włoskich dziennikarzach największe wrażenie zrobiło zwycięstwo kadry Adama Nawałki nad aktualnymi mistrzami świata, które - jak wskazano - każe widzieć w Polsce groźniejszego oponenta niż Czechy i Słowacja.

Włosi w rankingu UEFA decydującym o rozstawieniu w losowaniu par Euro 2016 zajęli szóstą pozycję, minimalnie ustępując Belgii. Nie trafią do pierwszego koszyka, ponieważ jako gospodarz znajdzie się w nim Francja, która w rankingu uplasowała się za plecami Azzurrich.

Dodajmy, że Polska o stawkę walczyła z Włochami ostatnio w 1997 roku, kiedy w Neapolu przegrała pod wodzą Antoniego Piechniczka 0:3. Później odbywały się już tylko spotkania towarzyskie: 3:1 dla Biało-Czerwonych w 2003 roku oraz 0:2 w 2012 roku.

Nawałka przygotuje drużynę we Francji?

Komentarze (4)
avatar
stanino
19.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja chciałbym w grupie Belgia ,Rumunia ,Polska ,Albania... ale znajac nasz pech to pewnie bedzie Anglia,Włochy ,Polska ,Szwecja 
avatar
Patryk Duda
19.11.2015
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
redaktorku grupa śmierci to by była Francja, Włochy, Szwecja, i z 4 Irlandia lub Walia. Przestańcie pompować balon 
avatar
wartyfan
18.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
euro nie dojdzie do skutku niestety 
avatar
TomdeX
18.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Głównie dlatego, że w obronie mamy Glika, u nas niedoceniany, we Włoszech to postrach napastników i prawdziwa gwiazda Torino, będzie w stanie zatrzymać Włochów, bo zna ten system.