Maciej Iwański: Trzeba to przyjąć na klatę
Ruchowi Chorzów nie udało się sprawić niespodzianki na boisku lidera Ekstraklasy. Niebiescy przegrali z Piastem 0:3, ale nie załamują się, tylko zakasują rękawy do jeszcze cięższej pracy.
Sebastian Kordek
Mimo wysokiej porażki podopieczni Waldemara Fornalika z nadziejami patrzą w przyszłość. Nie mają innego wyjścia, bowiem już we wtorek czeka ich domowy pojedynek z Koroną Kielce. - Popełniliśmy błędy, dlatego Piast strzelił nam bramki. Gdyby ich nie było, to wynik mógłby być inny, ale taka jest piłka. To jednak nie koniec ligi, więc nie mamy zamiaru się załamywać. Trzeba w każdym kolejnym meczu walczyć o trzy punkty - podkreśla 34-latek.