Roman Gergel przeszedł do historii Ekstraklasy!

Maciej Kmita 02 Grudnia 2015, 15:39

WP SportoweFakty

Były młodzieżowy reprezentant Słowacji trafił do siatki lidera Ekstraklasy w 7., 60., 61. i 82. minucie. - Wcześniej tylko na PlayStation strzeliłem cztery bramki. Nigdy w meczu nie zdobyłem tylu goli - mówi Gergel, który wcześniej w karierze ani razu nie skompletował nawet hat-tricka.

27-latek jest dziewiątym w XXI wieku zawodnikiem Ekstraklasy, któremu udało się strzelić cztery gole w jednym meczu, ale pierwszym w historii obcokrajowcem, który tego dokonał.

• Roman Gergel bohaterem Górnika Zabrze. "Wcześniej tylko na PlayStation strzeliłem cztery gole"

Więcej niż trzy bramki w jednym ligowym meczu strzelili w XXI wieku jeszcze tylko Dawid Jarka, Szymon Pawłowski, Michał Masłowski, Marcin Robak, Kamil Wilczek i Arkadiusz Piech. Jarka dokonał tego jako zawodnik Górnika Zabrze w rundzie jesiennej sezonu 2006/2007 w meczu z Zagłębiem Sosnowiec, Pawłowski wiosną 2012 roku w spotkaniu z Polonią Warszawa, ale warto nadmienić, że gole numer "3" i "4" skrzydłowy Lecha Poznań strzelił Łukaszowi Teodorczykowi, który stanął w bramce po czerwonej kartce Sebastiana Przyrowskiego i wykorzystanym wcześniej przez Czarne Koszule limicie zmian.

Małowski i Robak ustrzelili wielopaki w sezonie 2013/2014. "Masło" w grudniu 2013 roku wbił cztery gole Piastowi Gliwice, a w lutym bieżącego roku Robak pokonał bramkarza Lecha Poznań aż pięciokrotnie. Wilczek i Piech po cztery bramki w jednym meczu zdobyli w poprzedniej kampanii. Ten pierwszy doprowadził do rozpaczy GKS Bełchatów, a drugi Ruch Chorzów.

Gergel został pierwszym w historii Ekstraklasy obcokrajowcem z czteropakiem, ale w październiku ubiegłego roku o krok od tego był Flavio Paixao, który w meczu z Lechią Gdańsk strzelił trzy gole, a po jednym z jego uderzeniem piłkę do swojej bramki skierował Tiago Valente. Początkowo gol przypadł Paixao, ale później zapisano go obrońcy Lechii.