W pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Króla Real Madryt grał na wyjeździe z Cadiz. W podstawowej jedenastce wicemistrzów Hiszpanii wybiegł Denis Czeryszew, choć Rosjanin powinien pojawić się poza kadrą meczową.
Piłkarz w poprzednim sezonie bronił barw Villarreal i w ostatnim meczu klubu w krajowym pucharze obejrzał trzecią żółtą kartkę w rozgrywkach. Z tego względu miał pauzować w kolejnym spotkaniu, a ten przypadał właśnie na konfrontację Realu Madryt z Cadiz!
Po spotkaniu III-ligowy klub ma czas do czwartku na złożenie odwołania, które poskutkuje wykluczeniem Realu z Pucharu Króla. Jeśli Cadiz nie zdecyduje się na taki krok, władze rozgrywek najprawdopodobniej przyznają gospodarzom walkowera i rewanż zostanie rozegrany w normalnych okolicznościach.
W tym sezonie taki sam błąd popełniła Osasuna Pampeluna, która za występ nieuprawnionego zawodnika w konfrontacji z Mirandes została wyrzucona z krajowego pucharu.
Co ciekawe, Czeryszew już w 3. minucie wpisał się na listę strzelców. Rosjanin boisko opuścił tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, co wywołało salwę śmiechu na trybunach.
Prezydent Cadizu w przerwie przyznał, że "zrobi wszystko, co najlepsze dla klubu". Real Madryt rozgrywki Pucharu Króla zakończy najprawdopodobniej kompromitacją już w 1/16 finału.
Mimo wiadomości, która ekspresowo obiegła cały stadion i ławki rezerwowych, mecz dokończono, a Real Madryt wygrał 3:1.
Ronaldo osiągnął już szczyt możliwości? "Będzie coraz słabszy, on nie ma ciała piłkarza"
Źródło: Foto Olimpik/x-news