24-letni Ukrainiec trafił do PGE GKS z II-ligowego Hetmana Zamość, dla którego strzelił w rundzie jesiennej pięć bramek. Wcześniej Igora Mihalevsky'ego ściągnęli do naszego kraju działacze III-ligowego Spartakusa Szarowola. Był to pierwszy polski klub w karierze młodego piłkarza.
Latem ubiegłego roku Ukrainiec został polecony Lechii Gdańsk, jednak sztab szkoleniowy beniaminka ekstraklasy nie poznał się na jego talencie. Tymczasem ostatnio w sparingu PGE GKS właśnie z Lechią Mihalevsky ustrzelił hat-trick, a jego drużyna wygrała 4:1.
- Jeżeli zawodnik strzela trzy bramki w jednym spotkaniu, to warto na niego postawić - ocenił na łamach Przeglądu Sportowego trener bełchatowskiego zespołu, Rafał Ulatowski, który po meczu z Lechią podjął ostateczną decyzję o zakontraktowaniu Ukraińca.
Mihalevsky parafował w Bełchatowie 3-letnią umowę. 24-letni napastnik ma zastąpić w PGE GKS Carlo Costly'ego. Honduranin wyjechał na testy do Birmingham City i jeśli przekona do siebie trenera tej drużyny, to trafi na Wyspy na zasadzie transferu definitywnego. Suma odstępnego ma wynieść 2,4 mln zł.